piątek, 01 marzec 2019 11:23

O rekolekcjach w Mińsku/ Białoruś

„Co tak naprawdę mnie niepokoi?” – to tytuł rekolekcji, które od 15 do 17 lutego odbywały się w Mińsku, stolicy Białorusi. Rozpoczęły się wieczorną Eucharystią w kaplicy Chrześcijańskiego Centrum Socjalnego. Uczestnikami rekolekcji były osoby różnego wieku, wykonujące różne zawody i o różnym życiowym doświadczeniu, które odpowiedziały na pragnienie serca, aby przyjrzeć się swoim niepokojom na tle niepokojów w świecie, w środowisku, w rodzinie, aby głębiej zastanowić się nad trudnymi sytuacjami w życiu, poszukać dróg wyjścia i źródła pokoju...

Na tej niełatwej drodze rekolektantom towarzyszyła Maryja, Królowa Pokoju, św. Józef i, oczywiście, św. Urszula. Wpatrując się w różne momenty ich życia, uczestnicy przekonywali się, że niepokój jest częścią składową życia każdego – bez wyjątku – człowieka, nawet świętych, nawet samej Maryi, Matki Boga. Towarzyszyła nam Ona w swym wizerunku Matki Bożej Gromnicznej, która spokojnie przechodzi wśród otaczających Ją wilków – symbolu zła, niepokoju. Trzyma w ręku zapaloną świecę, symbol Chrystusa, prowadzi do Niego, jest Królową Pokoju.

Wszyscy uczestnicy z uwagą i zaciekawieniem wysłuchali konferencji o życiu i działalności św. Urszuli, szczególnie o niełatwych momentach Jej życia, o tym, jak ona radziła sobie w tych sytuacjach, gdzie i u kogo szukała pomocy. A także: jak ona sama pomagała przeżywać niepokoje innych, jak reagowała na nie i uczyła zawierzania Bogu trudnych doświadczeń.

Na początku rekolekcji zaproponowano uczestnikom, aby wypisali na kartkach to, co ich niepokoi, z czym tu przyjechali. Kartki te zostały spalone przy figurze św. Józefa i za Jego wstawiennictwem w ten symboliczny sposób rekolektanci oddali niepokojącą przeszłość Bogu. Osoba św. Józefa to przykład odważnego zaufania Bogu w najbardziej trudnych, niezrozumiałych po ludzku sytuacjach.

Czas ten sprzyjał dłuższej, osobistej modlitwie. Była możliwość przystąpienia do sakramentu pojednania, rozmowy z kapłanem lub siostrą, lub też zwykłego odpoczynku.

Ostatnim „punktem” rekolekcji było wspólne spotkanie i podzielenie się przeżyciami, owocami tego czasu, oczywiście, w pełnej wolności. Wymagało to wielkiej odwagi i pokory, ale dla każdego było bardzo ubogacające. To był jeden z najpiękniejszych momentów rekolekcji, kiedy można było zobaczyć, jak Bóg prowadzi walkę o zbawienie każdego konkretnego człowieka. Warto zaznaczyć, że wielu rekolektantów wypowiadało się o odczuwanym pokoju, którego doświadczyli.

Chwała Panu za ten wyjątkowy, pełen odnowy i nadziei czas, nie tylko dla samych uczestników, ale także dla każdego, do kogo oni powrócili, napełnieni Chrystusowym pokojem i radością.

Bardzo dziękujemy za pamięć i wszystkie modlitwy w intencji tych rekolekcji.

siostry z Białorusi - s. Czesława, s. Małgorzata, s. Veronika i s. Maria




wszystkie zdjęcia w
albumie Google
Czytany 1289 razy Ostatnio zmieniany piątek, 05 lipiec 2019 09:27