×

Ostrzeżenie

JUser::_load: Nie można załadować danych użytkownika o ID: 62.

sobota, 03 grudzień 2011 22:43

KRZYWICKA Helena Kazimiera, s. M. Zdzisława od Zwiastowania NMP,

ur. 1 II 1902 w Janowie (par. Kije), pow. Pińczów,
wst. 29 IX 1924 w Pniewach,
I śl. 15 VIII 1928 w Pniewach,
nr w księdze prof. 154
zm. 1 II 1992 w Łodzi.
Spoczywa na cmentarzu: Łódź - Zarzew

Córka Macieja, mechanika, i Antoniny z d. Wcisło. Pochodziła z wielodzietnej, religijnej rodziny. Po szkole powszechnej uczęszczała do Pryw. 7-klasowego Gimnazjum Żeńskiego w Jędrzejowie, przekształconego w 1919 w Szkołę Zawodowo-Przemysłową Żeńską Polskiej Macierzy Szkolnej; w 1923 ukończyła kl. V. Mając 22 lata, została w Pniewach przyjęta przez Matkę Założycielkę do Zgromadzenia. Kandydaturę odbyła w Pniewach, okres postulatu we Lwówku. Po nowicjacie, odbytym w Pniewach, i złożeniu ślubów zakonnych podjęła pracę w drukarni i introligatorni pniewskiej. Oprawiała książki, drukowała czasopismo dla uczennic "Dzwonek św. Olafa" i inne broszurki. W 1931 przebywała 3 miesiące w Sieradzu, ucząc się zawodu drukarza. W 1932 wyjechała do Warszawy. Przez rok przebywała w domu przy ul. Gęstej, a od 1933 do 24 VI 1939 w domu przy ul. Siennej. W prowadzonej przez Zgromadzenie szkole miała ze starszymi dziewczętami zajęcia z introligatorstwa, a także przygotowywała kostiumy na różnego rodzaju imprezy artystyczne uczennic. Wyjeżdżała również z dziećmi na kolonie. Po likwidacji szkoły w 1939 pojechała do Łodzi, by podjąć pracę w nowej drukarni na Obywatelskiej. Niestety, wkrótce po wybuchu II wojny Niemcy zabrali maszyny drukarskie, a siostry przeniosły się na plebanię przy parafii św. Anny i zajęły się trykotarstwem. W 1941 z grupką sióstr przedostała się przez zieloną granicę do domu w Warszawie i w dalszym ciągu pracowała w trykotarni. Od VIII 1943 do IV 1945 przebywała w Milanówku, pracując w internacie dla dzieci. W 1945 powróciła z siostrami do domu przy ul. Obywatelskiej w Łodzi, gdzie początkowo kontynuowała pracę w trykotarni, by od 1947 powrócić do introligatorstwa. W 1953-1958 pracowała w przedszkolu przy ul. Rzgowskiej, a następnie ponownie wróciła na Obywatelską. Miała zawsze dużo pracy. Zarówno dla Ośrodka Katechetycznego, jak i dla poszczególnych sióstr, oprawiała mapy, obrazy, książki, skrypty itp. Zmysł artystyczny i uzdolnienia manualne pozwoliły jej nie tylko solidnie i estetycznie wykonywać prace introligatorskie, ale też wspomagać siostry przedszkolanki i nauczycielki przez wykonywanie dekoracji oraz pięknych kostiumów do przedstawień. Nie oszczędzała się w pracy i nie tolerowała pracy wykonanej byle jak. Była uczynna i chętnie dzieliła się tym, co miała i co umiała. Cechowała ją głęboka kultura serca i gorliwość w pracy wewnętrznej, wdzięczność Bogu za otrzymane łaski, a Matce Założycielce za ukazaną w Zgromadzeniu drogę do świętości. Tu dążymy do pełni życia naszego w Bogu przez współdziałanie z Duchem Świętym, przez dążenie do pokory, przez miłość bliźniego i uświęcenie pracy. Taki wzór świętości przekazała nam nasza Matuchna. Jestem jej bardzo wdzięczna za tę zwykłą i prostą drogę świętości, jaką nam ukazała życiem swoim - pisała w 1981. Była otwarta na sprawy Zgromadzenia, Kościoła i świata. Chętnie słuchała audycji Radia Watykańskiego. Przez wiele lat znosiła różne dolegliwości, ale była cicha i nie absorbowała innych swoją osobą, więc i o jej chorobie otoczenie do ostatnich tygodni jej życia niewiele wiedziało. Odeszła do Pana w dniu swoich 90 urodzin, w I sobotę miesiąca. Spełniły się jej pragnienia, wyrażone przez nią w życiorysie: Bardzo kochałam Matkę Najśw. i ziemską matkę, od których doznałam dużo miłości, dobroci, pomocy i radości. I ufam, że mnie doprowadzą do miejsca, które Miłosierdzie Boże wyznaczyło mi w niebie na wieczne życie w miłości. Spoczywa na Cmentarzu św. Anny w Łodzi na Zarzewie.

Czytany 1235 razy