Wydrukuj tę stronę
piątek, 25 styczeń 2019 16:52

Kolędowanie Szaraków Misyjnych

W niedzielne popołudnie, 20 stycznia, w Szarym Domu odbyło się misyjne szarakowe kolędowanie. Wzięła w nim udział pokaźna grupa Szaraków i naszych Przyjaciół. W sumie przeszło 50 osób… Na spotkanie zaprosiliśmy rodzinę filipińską – pana Ronaldo i panią Cherubin wraz z przyjaciółmi, w sumie 13 osób, którzy przygotowali specjalne potrawy filipińskie. Z rodziną jesteśmy zaprzyjaźnieni, gdyż dwoje ich maluchów uczęszcza do naszego przedszkola...

Natomiast z całym środowiskiem organizowałam kiermasz bożonarodzeniowy w parafii pw. Narodzenia NMP, w ramach liturgii i spotkania osób języka angielskiego.

Nasze spotkanie na Wiślanej zaczęliśmy od wspólnej Eucharystii, której przewodniczył prowincjał augustianów, o. Wiesław Dawidowski. Msza była odprawiana w języku polskim i angielskim. W czasie homilii, będącej komentarzem m.in. do Ewangelii w Kanie Galilejskiej, Ojciec mówił o biblijnych pustych stągwiach. Tak to jest z nami, że nieraz wydaje nam się, że nasze życie sakramentalne jest nudne, w swoich znakach stale się powtarza, często uczestniczymy w Eucharystii, nieraz z myślami poza… przystępujemy do sakramentu pojednania, i w kilka chwil później znowu wpadamy w sidła naszego grzechu itd… A jednak musimy wierzyć, że przyjdzie taki czas, że woda, która wypełnia stągiew naszego życia, nagle przemieni się w dobre wino. I to będzie nasz moment życia, który jakościowo zmieni je i pociągnie nas w górę... Wielu z nas już tego doświadczyło, że warto, mimo że szary dzień może przynieść znużenie…

Eucharystia miała piękną oprawę muzyczną przygotowaną przez zaprzyjaźniony chór, który kiedyś był studenckim, i choć czas minął, oni nadal nie rozstają się ze śpiewem. Także grupa filipińska przygotowała swoje pieśni, które wprowadziły nas w nieco inny nastrój…

Po Mszy św. spotkaliśmy się w sali, gdzie po zakosztowaniu przygotowanych potraw i powitaniu zebraliśmy się ponownie w drugiej części sali, aby zacząć kolędowanie, które było przeplatane różnymi wydarzeniami. Na początku wystąpieniem matki Franciszki, która w serdecznych słowach podziękowała wszystkim sponsorom naszych misji za otwarte serce, wyrażające się w konkretnej pomocy w realizacji różnych projektów. Życzyła, aby grupa Szaraków nadal się rozwijała i podejmowała nowe wyzwania, szczególnie w najbliższym czasie projekt Sukamaheli, który ma na celu pomoc trędowatym, którymi zajmują się nasze siostry w tej tanzańskiej wiosce.

Siostry z Filipin przygotowały dla nas niespodziankę w postaci życzeń złożonych przez s. Salome z dziećmi. Siostra jest odpowiedzialna za tzw. adopcję na odległość w Tagaytay. Życzenia zostały nagrane w postaci filmiku i przesłane drogą elektroniczną.

Siostra Salome powiedziała: Pozdrowienia z Filipin od naszych dzieci i rodzin Sinag ng Araw (Promienie słońca). Są to ludzie, którym pomogliście. Dla Was, naszych drogich sponsorów w Polsce, przesyłamy podziękowania z całego serca za wszystko, co dla nas zrobiliście: za błogosławieństwa, waszą pracę i waszą modlitwę. Dzięki Waszej hojności ci ludzie są w stanie być szczęśliwi w szkole i podczas wykonywania codziennych obowiązków. Dlatego chcemy Wam razem powiedzieć: Salamat Po, Thank You very much, dziękujemy!! Potężna grupa dzieci adopcyjnych zaśpiewała na cześć swoich sponsorów piękną piosenkę w języku tagalog. Było to bardzo wzruszające, tym bardziej, że w sali były osoby, które mają „swoje dzieciaki” w tej grupie. Nawiasem mówiąc, s. Salome zorganizowała jeszcze jeden „most” między dziećmi i ich sponsorami, mianowicie dzieci napisały listy do swoich sponsorów, tak jak potrafiły: za pomocą obrazków, słów angielskich, albo w tagalog, który dodatkowo siostra przetłumaczyła na język angielski. Wszystko zostało zapakowane i przywiezione do Europy przez s. Marife, aby w uroczystość Objawienia Pańskiego, która jest świętem misyjnym, mogło trafić do Sponsorów.

Wystąpił także ojciec Wiesław, prowincjał augustianów, który powiedział o swoich związkach z tym domem, a szczególnie o postaci ks. Bozowskiego i ks. Orzechowskiego. Złożył życzenia kolędnikom, aby Boże błogosławieństwo otoczyło nas w całym 2019 roku.

W czasie śpiewania kolęd nagle pojawiła się karawana trzech Mędrów, którzy na wielbłądzie i ośle wieźli podarki od Dzieciątka Jezus i wracali do swoich krain. Obdarzyli podarkami – światłem i obrazkiem z nowenną św. Urszuli – każdego z uczestników i szczęśliwi powędrowali dalej… W czasie kolęd wystąpił też rodzinny zespół dzieci Magdy i Mikołaja, którzy na skrzypcach, flecie i trąbce przedstawili kolędy w różnych językach. Z kolei chór mocno wszedł w kolędowanie przy udziale akordeonu i męskich głosów. A natychmiastową odpowiedź dali Filipińczycy, którzy śpiewali po angielsku i w języku tagalog.

Trudno nam było się rozstać. Spotkanie pełne pozytywnej energii dało nam poczucie wspólnoty i radość, że wspólnie możemy uczestniczyć w czymś, co ma sens, powoli poddajemy się formacji Kogoś większego do nas, który przekształca nas w ludzi wolnych, realizujących marzenia i pełnych pasji dla życia i działania. Wszystko jest łaską, za którą chcemy dziękować. Nasze spotkanie zamknęliśmy trzymając się wspólnie za dłonie i śpiewając w różnych językach kolędę Cicha noc, której 200. rocznicę powstania nie tak dawno obchodziliśmy.

s. Ewa Bońkowska






zdjęcia w albumie Google Photos

Czytany 1315 razy Ostatnio zmieniany piątek, 05 lipiec 2019 09:32