Klimat tych sześciu spotkań jest jasnym przesłaniem, że warto je organizować, gdyż są one ważnym czynnikiem w utrwalaniu więzi, także międzypokoleniowej. Natomiast na spotkanie w niedzielę Chrztu Pańskiego zaprosiłyśmy „sąsiadów z Zamoyskiego”. To drugie, po trzyletniej przerwie, wspólne kolędowanie. Przy wspaniałym akompaniamencie akordeonowym i klawiszowym pana Henryka, taty s. Agnieszki Krupko, rozlegały się mocą głosów żeńskich i męskich piękne nasze polskie kolędy. Losowanie litery rozpoczynającej kolędę, melodia, by odgadnąć – jaka to kolęda – radośnie angażowała wszystkich uczestników. Nie zabrakło wykonania solowego i duetu... dzielenia się wydarzeniami i wspomnieniami... Obfitujące słodkościami stoły – dar talentu pań sąsiadek i sióstr – to kolejny, ważny punkt spotkania. Wzmacnianiu sił ciała, towarzyszyły rozmowy, wymiana myśli, ucieszenie się wzajemnie swą obecnością. „Przeboje młodości” uczestników spotkania, które fantastycznie aranżował pan Henryk, nie pozostały bez odpowiedzi. Wszyscy ruszyli do tańca – wspólnej zabawy w tanecznego węża, w tańczące kółko... a potem śpiew dawnych piosenek harcerskich i nie tylko. Refleksyjna prezentacja o świętości z tekstami papieża seniora Benedykta, Franciszka i św. Urszuli przeniosła zebranych w świat duchowych wartości. Przywołane teksty przypomniały nam, że świętość jest wezwaniem; jest jedynym zadaniem życia każdego z nas, ludzi. Życie bowiem to nic innego, jak ciągłe narodziny do świętości.
s. Lucyna Niewiadomska