Spotkanie katechetów było rozłożone na trzy dni. Pierwszego dnia przyglądaliśmy się obrazowi Michelangelo Merisi da Caravaggio Powołanie Mateusza z kościoła San Luigi dei Francesi w Rzymie. Warto zauważyć, że scenę powołania świętego Mateusza Caravaggio umieścił w mrocznym wnętrzu komory celnej. Jezus przychodzi i wyciąga rękę w stronę Mateusza, która nieprzypadkowo przypomina rękę Boga Ojca z obrazu Michała Anioła „Stworzenie Adama”. Wraz z tym gestem w duszy Mateusza rozpoczyna się nowe życie, życie duchowe. Każdy katecheta, zanim wyruszy, by przepowiadać Ewangelię, doświadcza osobistego spotkania z Chrystusem i wyprowadzenia z ciemnej komory małych i pokrętnych spraw świata.
Drugiego dnia spotkaliśmy się na nieszporach w Bazylice Pawła za Murami. Po przejściu przez Drzwi Święte wysłuchaliśmy świadectw katechetów i katechistów, a potem uroczyście wyśpiewaliśmy wieczorną modlitwę Kościoła w kilkunastu (!) językach.
Punktem centralnym i jednocześnie wieńczącym nasze jubileuszowe świętowanie była Eucharystia na Placu św. Piotra, której przewodniczył Ojciec Święty. Udało się nam uczestniczyć w niej dość blisko ołtarza. W czasie homilii papież Franciszek przypomniał nam, katechetom, że: Boga-Miłość głosi się miłując: nie na mocy przekonywania, nigdy nie narzucając prawdy, ani też nie upierając się przy jakimś obowiązku religijnym czy moralnym. Boga głosi się spotykając osoby, zwracając uwagę na ich historię i przebytą przez nich drogę. Bóg bowiem nie jest jakąś ideą, ale żywą Osobą: Jego orędzie związane jest z prostym i prawdziwym świadectwem, z wysłuchaniem i akceptacją, z promieniującą radością (cała homilia http://www.iubilaeummisericordiae.va/content/gdm/pl/roma/grandi-eventi/2016-09-25-catechisti.html). To dla nas bardzo ważne zadanie. Coraz trudniej trafiać do serc dzieci i młodzieży z Dobrą Nowiną. Często sprawy wiary ich rodzice stawiają na samym końcu. Ponadto panuje ogólna obojętność na to, co od razu nie przekłada się na sukces czy jakąkolwiek korzyść. Dlatego tak ważne dla przepowiadających jest wewnętrzne przekonanie i doświadczenie mocy i miłości Boga. Jak dzisiaj „dawać Boga”, według zachęty i wskazań m. Urszuli, to ważne pytanie, nie tylko dla katechetek, ale dla każdej z nas… Na te poszukiwania odpowiedzi oraz na radości i trudy katechetyczne Ojciec Święty wszystkim nam pobłogosławił.
Nasze jubileuszowe spotkanie od każdej strony było ubogacające. Przede wszystkim wzajemnie poznałyśmy się bliżej. Wymieniłyśmy się naszymi zmaganiami, radościami, przemyśleniami i pomysłami. Miałyśmy możliwość pielgrzymowania po świętym mieście w swoim, niespiesznym tempie. A przede wszystkim zakosztowałyśmy w niezwykłej siostrzanej miłości i gościnności sióstr rzymskich wspólnot, za co jesteśmy niezmierne wdzięczne. Dziękujemy też Naszej Matce, Radzie i Zgromadzeniu, że mogłyśmy w ten sposób przeżyć Jubileusz Miłosierdzia.
siostry katechetki
