Na Europejskim Spotkaniu Młodych Taizé byłam pierwszy raz, nigdy wcześniej nie spotkałam się z ruchem ekumenicznym, dlatego sposób, w jaki się modlono, był dla mnie nowością. Jako katolik mocno wierzę w obecność Pana Boga w hostii, dlatego na wszystkich modlitewnych spotkaniach bardzo brakowało mi Pana Jezusa w sposób fizyczny, wystawionego w monstrancji. Miałam poczucie ogromnej pustki, uczestniczyłam w modlitwach, ale miałam wrażenie, jakby Pana Jezusa tam ze mną nie było. Wiem, że to doświadczenie było mi bardzo potrzebne, zrozumiałam jak wielkim darem jest to, że Pan Jezus przychodzi do nas pod postacią chleba. Dziękowałam Bogu, że jako katolicy mamy możliwość uczestnictwa we Mszy św. i możemy przyjąć Pana Jezusa do swojego serca. Jeden dzień przeznaczony był na spotkanie tylko młodzieży polskiej. Po spotkaniu odbyła się Msza św., a po niej modlitwy kanonami. Była to już całkiem inna modlitwa. Pustka, której doświadczałam w poprzednich dniach, wypełniła się, co potwierdziło moje przekonanie, jak ważnym i cennym sakramentem jest Najświętszy Sakrament i że Bóg rzeczywiście przychodzi do nas w Komunii.
Drugim bardzo ważnym przeżyciem było doświadczenie ogromnej energii tkwiącej w sercach młodych ludzi. Podczas jednego przejazdu bardzo zatłoczonym tramwajem wszyscy młodzi ludzie zaczęli śpiewać kolędy (oczywiście przyłączyłam się do nich). Był to dla mnie dowód na to, że młodzież potrafi się zjednoczyć i nie boi się przyznać do swoich wartości i do Boga. Martyna Rzucidło
SIOSTRY POSTULANTKI
W dniach 28.12.2019-1.01.2020 do Wrocławia przybyło tysiące młodych ludzi z różnych państw Europy, a nawet świata. Dla mnie czas spędzony w stolicy Dolnego Śląska to piękne doświadczenie jedności Kościoła pielgrzymującego w poszukiwaniu Boga w ciszy i w drugim człowieku. Wiele rzeczy nas różni: różne języki, różne zwyczaje, różne sposoby życia, różne punkty widzenia, ale łączy nas jedna Osoba, która nas tam zgromadziła – Jezus Chrystus. Wrocławskie kościoły i ulice wypełniły się rozentuzjazmowanym tłumem, który w trakcie modlitwy milkł, by każdy mógł osobiście spotkać się z żywym Bogiem i usłyszeć Jego słowa. Nie brakowało również okazji do spotkania, poznawania siebie nawzajem oraz wymiany myśli. Bądź uwielbiony Boże za wszystko, co dałeś mi w tym czasie. s. Karolina
Udział w Europejskim Spotkaniu Młodych we Wrocławiu był dla mnie czasem spotkania drugiego człowieka. Okazji ku temu było dość dużo. Z jednej strony pobyt w rodzinie, gdzie niejako można było poczuć się jak członek rodziny, zasiadając razem do stołu na wspólne posiłki, rozmawiając oraz czując swobodę poruszania się po domu. Z drugiej strony ważnym momentem były spotkania w grupach. Był to czas, kiedy bliżej można było poznać część uczestników spotkania, dzieląc się swoim doświadczeniem życiowym oraz wiary. Ten czas pozostanie na długo w mojej pamięci. s. Anna