![]()
„Było to przed Świętem Paschy. Jezus wiedząc, że nadeszła Jego godzina przejścia z tego świata do Ojca, umiłowawszy swoich na świecie, do końca ich umiłował. W czasie wieczerzy, gdy diabeł już nakłonił serce Judasza Iskarioty, syna Szymona, aby Go wydać, wiedząc, że Ojciec dał Mu wszystko w ręce oraz, że od Boga wyszedł i do Boga idzie, wstał od wieczerzy i złożył szaty. A wziąwszy prześcieradło nim się przepasał. Potem nalał wody do miednicy. I zaczął umywać uczniom nogi i ocierać prześcieradłem, którym był przepasany”. /J 13,1-5/
Przenosimy się w duchu do Wieczernika, gdzie Jezus zgromadził swoich apostołów na Ostatnią Wieczerzę. Serce Jezusa płonie miłością – miłością Ojca do swoich dzieci, miłością przyjaciela do przyjaciół. Choć Jezus odczuwa smutek na myśl o nadchodzących cierpieniach, to jednak pragnie tej godziny, w której złoży ofiarę za tych, których kocha bezgraniczną, Bożą miłością. Widzi w duchu okropny krzyż, ale także skutki swojej ofiary – białą Hostię, która przez wieki będzie źródłem szczęścia, pociechy i radości dla biednej, cierpiącej ludzkości. Na Jego Sercu spoczywa uczeń, którego Mistrz kocha, a który jest jakby przedstawicielem wszystkich, którzy w łączności z Boskim Sercem będą przechodzić przez życie, tuląc się do białej Hostii, promieniującej na cały świat.
O Jezu, przyjmij dziś chwałę i dziękczynienie za ustanowienie tej tajemnicy miłości, wysłużonej przez Twoją mękę, Krew i śmierć. O Jezu, jakże możemy Cię nie kochać za tę łaskę!
A teraz zatrzymamy się nad jednym szczegółem ustanowienia Przenajświętszego Sakramentu: jak Jezus, dla naszego przykładu, przygotowuje się do tej wyjątkowej chwili – rozdawania apostołom pierwszej Komunii Świętej? W najgłębszej pokorze umywa im nogi, dając im tę naukę: „Jeżeli więc Ja, Pan i Nauczyciel, umyłem wam nogi, to i wyście powinni sobie nawzajem umywać nogi. Dałem wam przykład, abyście i wy tak czynili, jak Ja wam uczyniłem” (J 13, 14-15).
Oto nauka, którą Jezus dał apostołom, oto nauka również dla nas!