![]()
«Ja jestem chlebem życia. Kto do Mnie przychodzi, nie będzie łaknął; a kto we Mnie wierzy, nigdy pragnąć nie będzie. Powiedziałem wam jednak: Widzieliście Mnie, a przecież nie wierzycie. Wszystko, co Mi daje Ojciec, do Mnie przyjdzie, a tego, który do Mnie przychodzi, precz nie odrzucę, ponieważ z nieba zstąpiłem nie po to, aby pełnić swoją wolę, ale wolę Tego, który Mnie posłał. /J 6, 35-38/
Oto Ty, Panie, uczysz mnie swoim przykładem, że Twoją siłą i pokarmem jest spełnianie woli Ojca Twego, który jest w niebie. Wola Ojca Niebieskiego jest dla Ciebie wszystkim na ziemi. Wykonać tę przenajświętszą wolę – oto cel Twojego życia doczesnego, Twoje zadanie. Bóg tak chce – czy te słowa są zawsze decydujące także dla mnie? Bóg tak chce – to powinno mi wystarczyć za wszystko, dodawać sił, energii i wytrwałości do każdej pracy, każdej ofiary. Bóg tak chce – a wtedy nic nie wyda się zbyt ciężkie. Jeśli Bóg chce, jestem gotowa na każdą ofiarę, każdy trud, każdą pracę, każde posłuszeństwo, na zdrowie i chorobę, na życie i śmierć. Bóg tak chce – zrozumienie tego daje mi prawdziwe szczęście i opromienia wszystko, co Bóg zsyła. Zarówno radość, jak i cierpienie – wszystko staje się słodkie, ponieważ Bóg tak chce. Dlatego muszę modlić się zawsze, bym z całej duszy mogła ukochać przenajświętszą wolę Bożą! Niech moje życie będzie nieustannym spełnianiem woli Ojca Niebieskiego…