![]()
Pamiętajcie o słowie, które do was powiedziałem: „Sługa nie jest większy od swego pana”. Jeżeli Mnie prześladowali, to i was będą prześladować. Jeżeli moje słowo zachowali, to i wasze będą zachowywać. Ale to wszystko wam będą czynić z powodu mego imienia, bo nie znają Tego, który Mnie posłał.
/J 15, 18-21/
Jezus zapowiada swoim uczniom, że będą znienawidzeni przez ludzi, prześladowani i cierpiący, lecz jeśli wytrwają, zostaną zbawieni: „Sługa nie jest większy od swego pana”. Jeżeli Mnie prześladowali, to i was będą prześladować”. /J15, 20/
Dla Chrystusa trzeba cierpieć, bo nie ma innej drogi do Boga. A ja? Tak rzadko spotykają mnie jakiekolwiek przykrości ze strony innych!
Chrystus zapowiada swoim apostołom drogę cierniową, pełną trudów i przeciwności. A co mnie spotyka? Ani prześladowania, ani nienawiść – najwyżej czasem trochę przykrości, zniecierpliwienia… Jak to przyjmuję? Często uważam to za wielką krzywdę, za nieszczęście, martwię się, roztrząsam to w sobie – a przecież zapominam, że każda, nawet najmniejsza przykrość, przyjęta cierpliwie, ma wartość i może przynieść duchowy pożytek.
Ileż to apostołowie musieli wycierpieć dla Jezusa!
Tak, Jezu mój, odtąd postaram się z wdzięcznością i spokojem przyjmować drobne przykrości, jakie spotkają mnie ze strony bliźnich – dla Ciebie i z miłości do Ciebie!