wtorek, 03 grudzień 2019 08:57

Taneczne andrzejki ze św. Urszulą, czyli I Ogólnopolski Festiwal Tańca w Pniewach

30 listopada 2019 roku, sobota. Liturgiczne wspomnienie św. Andrzeja i dzień, który w Polsce kojarzy się z zabawami andrzejkowymi, ostatnimi przed okresem Adwentu. Od samego rana w sportowo-widowiskowej hali OSiRU robi się szaro-kolorowo. Kolorowo, bo starsi i młodzi fani tańca przyszli na prowadzone przez profesjonalistów warsztaty, szaro, bo wśród ekipy czyniącej ostatnie przygotowania do imprezy sporo urszulanek. Jaka to impreza?...
Nowa, żywiołowa i… na swój sposób ewangelizująca: Festiwal Tańca, którego współorganizatorami są: Stowarzyszenie Krzewienia Pedagogicznej i Duchowej Myśli św. Urszuli, nasze szarourszulańskie LO, pniewski OSiR oraz Teatr Tańca ZAKRĘCONY. Idea imprezy? Rozwijanie pasji dzieci i młodzieży, ale też dorosłych; stworzenie możliwości, by się spotkać, pokazać, podzielić doświadczeniem, by wychowywać do otwartości, kreatywności i współpracy. Jest jeszcze jeden ważny powód, dla którego warto jest podjąć trud organizacji takiego festiwalu – to kolejna forma wyjścia do ludzi, okazja do włączenia się w życie kulturalne Pniew i do współpracy z innymi, a wszystko to pod patronatem św. Urszuli, której życzliwy uśmiech towarzyszył nam nieustannie, o czym przypominały liczne festiwalowe gadżety z Jej wizerunkiem, a także poświęcona jej mini-wystawa stojąca przy recepcji. Potrzebna taka impreza, jeśli tyle jej podobnych jest w Polsce organizowanych? Odpowiedzią niech będzie liczba uczestników – 390 tancerzy! Najmłodsza tancerka nie miała chyba jeszcze 5 lat, najstarsi – mogliby być jej dziadkami. Jury miało okazję oceniać występy zarówno solowe, jak i zespołowe, a poziom w niektórych kategoriach był tak dobry, że decyzje o tym, kogo nagrodzić, bywały trudne i burzliwe. Wróćmy jeszcze do szarourszulańskiego aspektu tej imprezy. Spotkać można nas było w rejestracji i przy bufecie (tutaj udzielali się także, jako wolontariusze, nasi uczniowie), byłyśmy w jury i w ekipie nadzorującej przygotowania i przebieg Festiwalu. Byłyśmy tam potrzebne? W naszym odczuciu – tak. Nie potrzeba mówić, by ewangelizować. O tym, że tak było, świadczą słowa niektórych instruktorów (a byli z różnych stron Polski), rodziców uczestników, a także tych, z którymi to wydarzenie przygotowywałyśmy.

s. Bogusława Belok

strona www festiwalu

zdjęcia na Facebooku festiwalu
Czytany 1471 razy Ostatnio zmieniany wtorek, 03 grudzień 2019 09:03