![]()
W sobotę, 17 maja br., przeżywaliśmy długo wyczekiwany, wielkanocny dzień skupienia studentów. Było to pierwsze takie spotkanie od październikowego jubileuszu 100-lecia w Warszawie. Tym razem odbyło się ono w naszym domu na Orlanda w Lublinie.
W spotkaniu wzięło udział 15 młodych osób – studentki z ŻDS KUL oraz jeden student z MDS. Niestety, pięć osób nie mogło przybyć z różnych względów. Obecne były również s. Grażyna K. – kierowniczka akademika, s. Małgorzata S. oraz s. Krystyna M.
Dzień prowadził o. Ambroży, franciszkanin z Poznania, którego poznaliśmy wcześniej podczas spotkania w Warszawie. Centralnym punktem była oczywiście Eucharystia z piękną liturgią i radosnym, wielkanocnym śpiewem – wszystko przy akompaniamencie gitary.
Ważnym momentem była konferencja pt. „Czego możemy nauczyć się od św. Franciszka i św. Klary dziś?” Poruszone zostały tematy duchowości kobiety i mężczyzny, rozeznawania Bożego planu, przyjaźni, relacji z Bogiem i drugim człowiekiem.
Po południu odbyła się adoracja Najświętszego Sakramentu połączona z nabożeństwem majowym. Była też możliwość skorzystania z sakramentu spowiedzi.
Nie zabrakło czasu na wspólną integrację – pełną śmiechu i refleksji. Posiłkom towarzyszyły długie rozmowy, a młodzi chętnie zadawali pytania ojcu w ramach „100 pytań do…”. O. Ambroży z kolei zapytał uczestników: „Co was irytuje w duchowieństwie?”
Po kolacji zakończyliśmy dzień Apelem Jasnogórskim, który odbył się w kręgu, w duchu jedności i rozesłania. Każdy uczestnik otrzymał błogosławieństwo oraz zakładkę z tekstem Pieśni słonecznej św. Franciszka.
Za obecność Jezusa pośród nas, za ludzi, którzy stworzyli atmosferę tego dnia – Chwała Panu!
Refleksje jednej z uczestniczek, studentki psychologii :
Dzień skupienia u Sióstr Urszulanek był dla mnie czasem zatrzymania i dzielenia radości z innymi. Już rano – w czasie przygotowywania kanapek w kuchni, poczułam tam rodzinną atmosferę:)
Jestem wdzięczna za rozmowy przy stole, pyszny obiad i ciasto, odpowiedzi na trudne pytania ale przede wszystkim za czas spędzony z wartościowymi ludźmi.
Dziękuję Bogu za dar Eucharytii i Spowiedzi Św., bo to te dwa punkty były najważniejszymi i w tych właśnie sakramentach On działał najbardziej. Bóg mówił do nas przez słowa o. Ambrożego, ale i w ciszy podczas Adoracji. Zostanie ze mną myśl, że powinniśmy inwestować w przyjaźń, doceniać i walczyć o bliskie nam osoby. Cieszę się, że był to czas budowania relacji i przebywania we wspólnocie.