Rozmyślanie

Rozmyślanie na wtorek XXI tygodnia zwykłego

18.08.2025
Rozmyślanie na wtorek XXI tygodnia zwykłego

W Kanie Galilejskiej odbywało się wesele i była tam Matka Jezusa. Zaproszono na to wesele także Jezusa i Jego uczniów. A kiedy zabrakło wina, Matka Jezusa rzekła do Niego: «Nie mają wina». Jezus Jej odpowiedział: «Czyż to moja lub Twoja sprawa, Niewiasto? Czy jeszcze nie nadeszła godzina moja?» Wtedy Matka Jego powiedziała do sług: «Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie».

/J 2, 1-5/

 

W tym rozmyślaniu chcę rozważać cnotę nadziei i ufności w mojej Najświętszej Matce.
Maryja, wzruszona widokiem smutku nowożeńców w dniu, który miał być dla nich dniem radości i szczęścia, zwraca się do swego Boskiego Syna z serdeczną prośbą, domagającą się cudu. Wierzy we wszechmoc Jezusa — On może wszystko, a Ona prosi, ufa i z nadzieją oczekuje, że Jej Syn nie odmówi.
Jednak odpowiedź Jezusa może wydawać się twarda i zniechęcająca: „Czyż to moja lub Twoja sprawa, niewiasto?” A mimo to Maryja nie traci nadziei. Odpowiedź nie była zachęcająca, a jednak Ona liczy na dobroć Serca swego Syna. Nie wierzy, by mógł odmówić Jej prośbie. Dlatego działa z wiarą, jakby Chrystus już Jej wysłuchał: „Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie.”
I rzeczywiście — nadzieja Maryi nie zostaje zawiedziona. Jezus przemienia wodę w wino, by pomóc młodej parze w ich zakłopotaniu. Niezłomna ufność Matki Najświętszej odnosi zwycięstwo.
O Matko, jakże jesteś dobra! A przecież właśnie ta Twoja dobroć powinna mnie zachęcać do bezgranicznej ufności względem Ciebie.
Jakże radośnie bije Twoje Matczyne Serce, gdy widzisz duszę, która z każdą troską, bólem, niepokojem ucieka się do Ciebie i powierza Ci wszystko, z tą spokojną pewnością, że Matka zawsze pomoże. Jakże raduje się sam Jezus, widząc duszę napełnioną tym wielkim, świętym pokojem — duszę, która jak małe dziecko spoczywa w ramionach Maryi, pewna, że nic złego jej się nie stanie, bo przy Matce zawsze jest bezpieczna.
O Matko najlepsza, Matko najukochańsza! Zlituj się nade mną, czuwaj nade mną zawsze! Strzeż mnie od zła, wspieraj w niepewnościach i wątpliwościach, chroń przed upadkiem! Maryjo, Ty, która w radości nieba nie zapominasz o bólach ziemi — Tobie się oddaję, Tobie się powierzam.
W Tobie cała moja nadzieja — i wiem, że nie będę zawstydzona!