W tym czasie wykształcił się nowy typ urszulańskiego domu, słabo kojarzącego się z tradycyjnym domem zakonnym, a raczej podobnego do domów okolicznej ludności. Powstawało coraz więcej małych wspólnot – na wsiach, zwłaszcza na Kresach Wschodnich, ale także w centralnej Polsce. Taką placówką, mającą swój początek w latach trzydziestych, jest właśnie dom w Łęczycy. Pracę w tym małym miasteczku urszulanki podjęły w czerwcu 1932 roku co prawda w odpowiedzi na dar, jakim były dwie kamienice przekazane Zgromadzeniu przez wstępującą do niego Teklę Chrempińską, ale niebawem okazało się, że w miasteczku jest wiele potrzeb, którym urszulanki mogą zaradzić. Powstało przedszkole dla czterdzieściorga dzieci, mały internat dla dziewcząt przybywających ze wsi do szkół, bezpłatne kursy kroju i szycia dla niezamożnych dziewcząt, dające pełne kwalifikacje rzemieślnicze, jadłodajnia.