21 stycznia grupa młodzieży studjującej i pracującej wyruszyła z Chambery do Lanslevillard, alpelskiej miejscowości turystcznej położonej 1500 m n.p.m., by tam w domu parafialnym przeżyć mimi-rekolekcje, tzw. „Rando Frassati”. Tematem rekolekcji była kontemplacja: „Wędrować to znaczy kontemplować...” Towarzyszył nam Piotr Jerzy Frassati, błogosławiony z Turynu, który starał się zbliżyć młodzież do Boga poprzez wspólne górskie wycieczki. I to nas własnie zainspirowało do tych rekolekcji...

„Pokój i dobro” – to najczęstsze słowa, a właściwie postawy towarzyszące mi przez ostatnie dni, które spędziłam wraz ze wspólnotą Siedem Aniołów w Miejscu Inicjatyw Pozytywnych w Kaczym Bagnie. To było niezwykłe doświadczenie, ponieważ moim zadaniem była opieka nad grupą dzieci z Czeczenii, mieszkających w Ośrodku dla Cudzoziemców w Linnie niedaleko Góry Kalwarii. Dzieciaki od 5 do 14 roku życia bardzo szybko weszły w nowo poznaną wspólnotę Aniołów i z wypiekami na twarzy brały udział w najróżniejszych warsztatach przygotowanych dla nas (nauka chodzenia na szczudłach, taniec z ogniem, wypiekanie chleba, wyroby ceramiczne, tworzenie ekomydełek, nauka gry na bębnach, strzelanie z łuku…).

„Weekend w ciszy” to propozycja skierowana do dorosłych, którzy mają pragnienie zatrzymania się i spojrzenia z dystansu, w obecności Boga, na swoją codzienność i duchową kondycję. Podczas weekendowego skupienia, przeżywanego w milczeniu, proponujemy kilka duchowych impulsów odwołujących do słowa Bożego, przestrzeń na osobistą modlitwę oraz możliwość towarzyszenia duchowego...

Kim jestem? Czy jestem oryginalny? Mówię to, co myślę, czy to, co inni chcą usłyszeć? Gram rolę – przykładnego (a może zbuntowanego?) ucznia, będącego cool kumpla, mieszczącej się w standardach akceptowalnego wyglądu nastolatki – czy jestem sobą? Jestem jednym z wielu czy jedynym i niepowtarzalnym? Czy wierzę, że jestem wolna, bo taką właśnie stworzył mnie Bóg? Czym jest moje życie? Teatrem? Kim jestem ja? Aktorem? Chcę, żeby tak było?