×

Ostrzeżenie

JUser::_load: Nie można załadować danych użytkownika o ID: 62.

sobota, 03 grudzień 2011 20:04

KOLASA Józefa, s. M. Małgorzata od Jezusa Ukrzyżowanego,

ur. 17 II 1905 w Zapuście Małej, pow. Sieradz,
wst. 30 XI 1926 w Sieradzu,
I śl. 28 VIII 1930 w Sieradzu,
nr w księdze prof. 300
zm. 19 X 1986 w Sieradzu.
Spoczywa na cmentarzu: Sieradz

Córka Wincentego i Zofii z d. Rudzkiej. Pochodziła z rodziny rolniczej. Miała tylko 3 braci, którzy zmarli w młodym wieku. Ukończyła miejscową szkołę powszechną. Od młodości była pobożna, w 14 roku życia została przyjęta do Apostolstwa Modlitwy. Przychodziła często do klasztoru sieradzkiego na nabożeństwa i odpusty, widziała siostry i Matkę Założycielkę i w jej sercu zrodziło się pragnienie życia zakonnego. Długo musiała walczyć ze sobą, widząc ból rodziców, jednak ukończywszy 21 lat, została przyjęta do Zgromadzenia. Jej kuzynką była Stanisława - s. Regina, która wstąpiła do Zgromadzenia 4 lata później. Okres formacji zakonnej odbyła w Sieradzu, gdzie także złożyła I śluby, a później profesję wieczystą. Rodzice nie akceptowali jej wyboru, szczególnie rozgoryczony był ojciec, który jednak w czasie okupacji niemieckiej zaczął przychodzić codziennie, by pomagać siostrom w pracach gospodarczych, aż stał się przyjacielem klasztoru i oddanym pracownikiem. Była człowiekiem wielkiej wiary i pobożności, wyróżniała się także pracowitością, a 60 lat życia zakonnego upłynęło jej na pracy w trudnym dziale, jakim jest kuchnia. Poza Sieradzem pracowała w domach: w Komornikach (1927-1928 i 1929-1930) i w Częstochowie przy ul. Krakowskiej (1954-1957). Obowiązki wykonywała cicho i ofiarnie. Była troskliwa, umiała dostrzegać potrzeby innych i otwartym sercem okazywać życzliwość. Zdrowie miała słabe. W Komornikach, mając 24 lata, zachorowała i straciła lewe oko, w 1957 miała w Częstochowie wypadek przy pracy - spadła z drabiny i złamała kręgosłup. W miarę upływu lat dołączały się jeszcze inne schorzenia. Umiała jednak zarówno dolegliwości, jak i długotrwałe kuracje, znosić z cierpliwością, ofiarując ból za najbliższych. Dojrzewała w ten sposób do spotkania z Panem. Ostatnie zwłaszcza tygodnie jej życia były nacechowane wielką tęsknotą za tym spotkaniem. Modliła się wielokrotnie, by Bóg zabrał ją już do siebie. Modlitwy zostały wysłuchane. Przyczyną zgonu był udar mózgu. Spoczywa na cmentarzu parafialnym w Sieradzu.

- S. Paulina Aniela Jaskulanka USJK, Kronika okupacyjna klasztoru Sióstr Urszulanek w Sieradzu, Niepokalanów 1993.

Czytany 1287 razy