×

Ostrzeżenie

JUser::_load: Nie można załadować danych użytkownika o ID: 62.

niedziela, 22 styczeń 2012 19:42

ZIELIŃSKA Genowefa, s. M. Inez (Jagna) od Serc Jezusa i Maryi,

ur. 11 X 1910 we wsi Wygoda (par. Grabie), pow. Inowrocław,
wst. 8 III 1936 w Pniewach,
I śl. 15 VIII 1939 w Pniewach,
nr w księdze prof. 801
zm. 3 X 1976 w Otorowie.
Spoczywa na cmentarzu: Otorowo

Córka Stanisława i Marty z d. Ciechorskiej. Pochodziła z wielodzietnej (8 dzieci), zacnej rodziny rolniczej, cieszącej się dobrą opinią i wychowującej po katolicku dzieci. Naukę w szkole powszechnej w Wygodzie ukończyła w 1924. Następnie uczęszczała na kursy gospodarstwa domowego i pomagała w domu, marzyła jednak o klasztorze. Z "Posłańca Serca Jezusowego" dowiedziała się o Zgromadzeniu w Pniewach. Została przyjęta w wieku 26 lat mimo bardzo słabego wzroku. Kandydaturę i postulat odbyła w Otorowie, a nowicjat w 1938-1939 w Pniewach. Tuż przed wojną złożyła w Pniewach śluby zakonne i powróciła do domu otorowskiego. 31 XII 1939 wróciła do Pniew i pozostała w domu macierzystym przez okres okupacji niemieckiej. W VIII 1944 Niemcy wywieźli ją na 6 miesięcy na roboty przy kopaniu okopów. Po wojnie przebywała w następujących domach: Sieradz (II-IV 1945), Pniewy (1945-1949, 1953-1954 i 1955-1956), Kielce - dom na Baranówku (1949-1952) i przy pl. Panny Maryi (1952-1953), Nałęczów (1954-1955) i Sokolniki Wlk. (1956-1958). 16 XI 1958 powróciła do domu w Otorowie i pozostała tam do śmierci. Wszędzie pracowała jako kucharka, zdobywając coraz większe doświadczenie w swym zawodzie. Była pracowita i dokładna. Umiała sobie zaplanować pracę, cieszyło ją, gdy mogła sprawić innym radość. Kochała dzieci. Choć nieraz mogła się im wydawać zbyt surowa, to jednak po opuszczeniu domu dziecka wychowanki coraz lepiej rozumiały i oceniały jej trud i serce, często ją więc odwiedzały. Z czasem jej siły malały, jednak nie narzekała i codziennie, wytrwale podejmowała obowiązki, zarówno zawodowe, jak i zakonne. Pracę starała się łączyć z modlitwą. We IX 1976 poczuła ból w plecach. Lekarz orzekł, że to półpasiec. Tymczasem nagle straciła przytomność i zmarła wskutek zatoru tętnicy mózgowej, spowodowanego porażeniem układu krążenia. Odeszła do wieczności w 66 roku życia i w 41 roku powołania zakonnego. Została pochowana na cmentarzu parafialnym w Otorowie.

Czytany 1412 razy