Byłą to także okazja do tworzenia wspólnoty z siostrami postulantkami i kandydatkami. Nie zabrakło wspólnych rekreacji i bycia razem, choć był także czas większego odosobnienia, gdy siostry wyjechały na dwa tygodnie wypoczynku.
Z ogromną wdzięcznością i radością patrzę na te minione dni i jestem przekonana, że Pan Bóg zaplanował je najlepiej, jak tylko się dało. Ponowne odkrycie uprzedzającej Bożej miłości i piękna naszego Zgromadzenia pozwoliło mi z wielkim pokojem i pewnością dnia 15 sierpnia ślubować Bogu czystość, ubóstwo i posłuszeństwo… na zawsze.
Za to wszystko niech Bóg będzie uwielbiony!
s. Joanna Stefańska