Jak co roku przygotowywałyśmy spotkanie w samym Taizé, przyjmując zgłoszenia i podejmując korespondencję z tymi, który z chcieli w nim uczestniczyć. A pracy było niemało, gdyż miałyśmy (zresztą, jak co roku) najwięcej chętnych na wyjazd: z Polski, Ukrainy, Białorusi i Rosji. Na szczęście pomogły nam nasze wolontariuszki: Justyna z Wrocławia, Oksana i Julia z Ukrainy.
Przyjechałyśmy do Walencji 21 grudnia i od razu urzekło nas to miasto i jego mieszkańcy, ich gościnność, otwartość. Mieszkałyśmy blisko katedry w samym centrum Walencji, u sióstr Marii Niepokalanej (hiszpańskie zgromadzenie). W ciągu dni poprzedzających spotkanie, wspólnie z braćmi i wolontariuszami z Polski, Ukrainy i Białorusi przygotowywałyśmy przyjęcie pielgrzymów.
Spotkanie rozpoczęło się 28 grudnia wspólną kolacją w parku Turia. Kolejne dni do 1 stycznia przeznaczone były na modlitwy i spotkania w grupach dzielenia. Każdy dzień rozpoczynał się modlitwą poranną o godz. 8.30 w kościołach parafii goszczących uczestników. Na wspólne modlitwy młodzi spotykali się o godz. 14.00 i 19.00 w katedrze, w kościołach w centrum Walencji i w dwóch halach namiotowych usytuowanych również w parku Turii. W czasie spotkania młodzi zastanawiali się nad tym, jak można przeżywać miłosierdzie w konkretach naszego życia, w świecie obciążonym licznymi problemami, np. w sytuacji napływających do Europy uchodźców. W swoich rozważaniach br. Alois dzielił się swoimi wrażeniami z podróży do Syrii, gdzie spędził Boże Narodzenie. Wielkie wrażenie zrobiła na nim postawa spotkanych tam ludzi, którzy wśród działań wojennych i zniszczeń zapewniali, że chcą żyć razem, z wyznawcami różnych religii. Jednocześnie mówili, że ich głos brzmi za słabo, aby można go było usłyszeć, gdyż zagłusza go szczęk broni. I brat Alois powiedział młodym przybyłym do Walencji, że „możemy żyć razem i że wszyscy możemy robić konkretne gesty, aby żyć razem z tymi, którzy są obok nas, aby wspólnie przeżywać miłosierdzie i miłość Bożą z osobami wokół nas”. Wszystkie rozważania brata Aloisa można znaleźć na stronie www Taizé.
Depesze do uczestników spotkania w Walencji przesłali tradycyjnie zwierzchnicy największych Kościołów i wyzwań chrześcijańskich. Sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej kard. Pietro Parolin napisał w imieniu Franciszka, że młodzi mają się stawać "oazami miłosierdzia" dla innych. Zapewnił, że papież bardzo ceni sobie fakt, że młodzi wybrali jako temat swych rozważań zagadnienie miłosierdzia i dziękuje im „z całego serca za to, że przyczyniają się w ten sposób do tego zadania ze wszystkich swych sił twórczych i za pomocą swej młodzieńczej wyobraźni". Ojciec Święty zachęcił do dalszego kroczenia tą drogą i do odwagi miłosierdzia.
Do Walencji przybyło wielu biskupów zarówno z tego kraju, jak i z zagranicy. We wspólnych modlitwach uczestniczyli m.in. miejscowy metropolita kard. Antonio Cañizares Llovera. Byli też biskupi z Francji, Łotwy (metropolita Rygi abp Zbigniew Stankiewicz), nowy arcybiskup Mechelen-Brukseli i bp Henryk Tomasik, przewodniczący Rady ds. Duszpasterstwa Młodzieży w Polsce.
31 grudnia br. Alois ogłosił, że następne spotkanie odbędzie się w Rydze – po raz pierwszy w kraju postsowieckim.
W dniu zakończenia spotkania, żegnając się z młodzieżą, słyszałyśmy same pozytywne głosy. Młodzi byli pod wrażeniem gościnności, otwartości mieszkańców Walencji.
Po spotkaniu zaraz zaczęły napływać do Taize świadectwa młodych. Chcemy się podzielić jednym z nich. Napisał do nas Paweł z Poznania: „Po dotarciu do Walencji i po otrzymaniu danych parafii, która miała nas ugościć, udaliśmy się pod wskazany adres. Na nasze szczęście, parafia mieściła się w samym centrum Walencji. Zostaliśmy wszyscy przyjęci u rodzin. Spotkaliśmy się naprawdę ze wspaniałym przyjęciem. Czasami był problem z komunikacją, ale tu wkroczył do akcji np. słownik obrazkowy polsko-hiszpański i było dobrze. Jedzenie to do tej pory nie zostało przeze mnie zjedzone, gdyż rodziny zatroszczyły się o to, aby go nam na drogę nie zabrakło. Po każdym modlitwie miałem wrażenie, że jestem w Polsce. W metrze, autobusie, w katedrze, gdziekolwiek byliśmy, język polski był górą. To miło, że tyle ludzi młodych z Polski wierzy, że te spotkania mają sens. Osobiście pomaga mi to w prowadzeniu już kolejny rok punktu przygotowań do wyjazdu na spotkania organizowane przez wspólnotę braci z Taize. Wiem,ze moja praca jest potrzebna. Różnorodność kultur, religii, narodowości, języków, poglądów itd. nie przeszkadza młodym ludziom, aby się spotkać i wymieniać opinie na niekiedy mocno kontrowersyjne i skomplikowane tematy. Na takich właśnie Europejskich Spotkaniach Młodych wszyscy ludzie są sobie równi i to jest piękne. Czas na spotkaniu minął mi bardzo szybko: modlitwa, zwiedzanie....Nawet nie zauważyłem gdy trzeba się było pakować i wracać do domu. Bardzo chętnie bym tam jeszcze wrócił. Do zobaczenia na kolejnym spotkaniu, tym razem w Rydze :)
Młodzież Gliwic podzieliła się z nami ciekawą inicjatywą, jako owocem spotkania w Walencji. Pisze do nas Paweł w Gliwic: „Pielgrzymka zaufania", której ESM w Walencji było kolejnym etapem przyniosła wiele nowych możliwości spotkań z innymi ludźmi. Mieliśmy okazję do poznania siebie nawzajem, odkrycia tego co nas łączy, podzielenia się naszymi problemami, obawami i troskami, wspólnego szukania odpowiedzi na dręczące nas pytania, ale też wspólnego przeżywania chwil radości i szczęścia. Chcemy, by ten czas przeżyty w Walencji, a także podczas wcześniejszych Spotkań, jak również naszych tygodniowych pobytów w Taizé, we Francji, miał swoją kontynuację w naszym codziennym życiu. Chcemy też rozpocząć własny, diecezjalny etap tej pielgrzymki, włączając się w tę wielką wędrówkę zapoczątkowaną przez brata Rogera, "pielgrzymkę zaufania przez ziemię". Do niej pragniemy zaprosić wszystkich chętnych, ludzi zabiegających o pokój i pojednanie. Każdy z nas może stać się pielgrzymem pokoju i budować widzialne mosty między wspólnotami wyznawców Chrystusa. Nasza "pielgrzymka zaufania" będzie polegała na odwiedzaniu co miesiąc innego miejsca modlitwy, w którym spotykają się chrześcijanie. Razem z daną wspólnotą chcemy rozpoczynać miesięczną modlitwę o pokój i pojednanie wieczornym nabożeństwem w 4. niedziele miesiąca. Od tego dnia dana wspólnota będzie kontynuowała modlitwę przed krzyżem z Taizé.
W 4. niedzielę kolejnego miesiąca krzyż ten będzie przekazywany na inne miejsce - następny "przystanek" pielgrzymki. Chcemy, by pielgrzymka ta stała się okazją do spotkania chrześcijan z różnych wspólnot parafialnych, zarówno katolickich, ewangelickich oraz prawosławnych w naszym regionie, a także wspólnot gromadzących się w kaplicach różnych ośrodków, takich jak szpitale, domy spokojnej starości, domy dziecka, placówki wychowawcze, więzienia i inne. Pragniemy budować mosty między nami samymi i zapraszać innych do wspólnego pielgrzymowania. Chcemy w naszym najbliższym otoczeniu "odnawiać więzy solidarności".