Przy wjeździe do wioski czekał na nas brat Marek. Na powitanie wyszli jeszcze inni bracia (…) Wspólnie z bratem Markiem i bratem Paolo udaliśmy się do naszego mieszkania, składającego się z dwóch pokoi, łazienki i kuchni. Mieszkanie to jest częścią domu , który nazywa się El Abiodh (…) Poczułyśmy się jak u siebie w domu, gdyż na ścianie kuchni, która jest naszym refektarzem, pokojem gościnnym i pokojem zgromadzenia, wisi ikona Matki Bożej Częstochowskiej. (…) Na stole znalazłyśmy karteczkę z słowem powitania od sióstr św. Andrzeja. Pierwsze rozmowy z braćmi, potem zaproszenie na pierwsze spotkanie dla Polaków. Gdy tylko zjawiłyśmy się na ulicy, usłyszałyśmy: „Urszulanki!”. Rzeczywiście, rozpoznano nas po naszych habitach...»
Na Mszy św. o godz. 14.30 było obecnych kilku braci, nasze siostry z Lyonu i z Chambéry, siostry św. Andrzeja i siostry z Grandchamp (wspólnota ekumeniczna sióstr, które żyją regułą braci z Taizé) oraz młodzi wolontariusze. Brat Marek dziękował naszemu Zgromadzeniu za współpracę przez te wszystkie lata ze wspólnotą braci. Modliliśmy się o błogosławieństwo na dalsze lata posługi na Wzgórzu.
Brat Alois, który tego dnia był nieobecny w Taizé, przekazał również kilka słów podziękowania:
Drogie Siostry, dziękuję Wam za zaproszenie i cieszę się, że się spotkacie, żeby świętować z powodu tego radosnego wydarzenia. Będę z wami całym sercem. Tak. Dwadzieścia pięć lat obecności Sióstr w Taizé to piękny jubileusz! Dla nas to także okazja, aby potwierdzić po raz kolejny, naszą wielką wdzięczność za to wszystko, co wspólnie z Siostrami robimy, za wasze wsparcie i współpracę z nami i z siostrami św. Andrzeja. Proszę bardzo, by Siostry przekazały Matce Generalnej Franciszce Sagun, jak bardzo jesteśmy wdzięczni za obecność Sióstr od tak dawna. W komunii z trzema siostrami, które są teraz w Taizé, i z tymi siostrami, które były tu przed Wami, zapewniam o mojej modlitwie i naszej przyjaźni.
Po Mszy św. zaprosiłyśmy braci, siostry i wolontariuszki, a także przyjaciół naszej wspólnoty, do wspólnego świętowania w naszym domu. Przy okazji udostępniłyśmy kroniki naszego domu (z wieloma zdjęciami), które cieszyły się dużym zainteresowaniem, a także można było zobaczyć krótką prezentację – podsumowanie 25 lat naszej obecności na Wzgórzu. Mimo prawie 40-stopniowego upału ugościłyśmy przeszło 100 osób. Był to jeden wielki dzień dziękczynienia!