W niedzielę, 6 stycznia 2019, obchodziłyśmy setne urodziny s. Genowefy Zaworskiej. Do wydarzeń historycznych dołączyło zatem wydarzenie o wymiarze ludzkim, bardzo mocno zakorzenione w wymiarze Bożym życia samej s. Genowefy, ale i całej wspólnoty. Dlatego też cały dzień przebiegał w atmosferze wielkiej radości i wdzięczności Panu Bogu za dar życia naszej siostry, za to wielkie dobro otrzymane przez s. Genowefę w ciągu jej pięknego, długiego życia. Po Mszy św. w niedzielny poranek o. Piotr Wójcik OMI, składając życzenia, osadził to wydarzenie – setne urodziny Jubilatki – właśnie w takim kontekście historycznym, żeby uświadomić zebranym w kaplicy długość Jej życia: niepodległa Polska liczyła ledwo dwa miesiące, z Pniew dołączają powstańcy do Powstania Wielkopolskiego, św. Urszula w Danii prowadzi ochronkę, zakłada Szkołę Gospodarstwa Domowego i Języków, dopiero zaczyna myśleć o powrocie na ziemie polskie, Zgromadzenia Sióstr Urszulanek SJK jeszcze nie było, gdy na świat przychodzi mała Genowefa… Sto lat później obchodzi swoje urodziny we wspólnocie siostrzanej, rano w refektarzu z siostrami, na obiedzie w gronie bardzo licznie przybyłej rodziny. Siostra Genowefa cały dzień promieniowała radością i kilka razy powtarzała swoją dewizę (może i receptę) na tak długie życie: Trzymać się blisko Jezusa! Również następnego dnia, gdy przyszli goście z urzędów – burmistrz Pniew Jarosław Przewoźny ze współpracownicą i pani z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych – Jubilatka zdradzała swoją tajemnicę na długie i szczęśliwe życie, obrazując ją przykładami zastosowania w praktyce minionych stu lat… Było wiele chwil śmiechu, ale i zadumy.