Na spotkanie przyjechało kilka rodzin z Warszawy i okolic, było bardzo rodzinnie, najmłodsza uczestniczka – Tosia miała pół roku, jej mama podczas studiów mieszkała w naszym domu na Wiślanej; inni dopiero teraz odkryli, że w Milanówku są urszulanki, chociaż mieszkają od lat w Grodzisku czy Błoniu. W takim różnorodnym, ale bardzo sympatycznym gronie rozpoczęliśmy, przy delikatnych głosach chorału gregoriańskiego, nasze zmagania, poznając tajniki uncjały – pisma z III/IV wieku. Pierwsze kilka godzin to były próby składania liter, a już po południu po modlitwie w kaplicy i lekturze Pisma Świętego każdy „uczeń” dostał za zadanie przepisać swój ulubiony fragment z Biblii. Jak się okazało, wiele osób świetnie sobie z tym poradziło, nawet postanowili wziąć te prace i powiesić w domu.
To było bardzo rodzinne spotkanie, podczas którego ubogaciliśmy się wzajemnie, odkryliśmy swoje talenty i zatrzymaliśmy nad słowem Bożym.
s. Beata Zawiślak