W sobotę po śniadaniu rodzice wysłuchali konferencji s. Elżbiety Sozańskiej o wdzięczności i Eucharystii, a następnie wraz z s. Renatą Piotrowską zwiedzali Sanktuarium, celę św. Urszuli, miejsca upamiętniające Założycielkę Zgromadzenia Sióstr Urszulanek SJK. W tym czasie starszaki ze swoim rodzeństwem, w sumie grupka kilkanaściorga dzieci w różnym wieku, razem z siostrami wędrowały przez pniewskie zakamarki, rozwiązując różne zadania. W każdym kolejnym miejscu znajdowała się część układanki, zadanie do wykonania oraz wskazówka, gdzie i którędy należy iść dalej. Podczas tej zabawy dzieci poznały lepiej postać świętej Urszuli, zobaczyły jej celę z pamiątkami, odwiedziły kilka miejsc, gdzie – jak później opowiadały – nie byli ich rodzice (np. w kaplicy św. Józefa, na chórze w dużej kaplicy, w ogrodzie). Mali uczestnicy obejrzeli prezentację multimedialną, wzięli udział w krótkich zawodach sportowych, rozwiązywali zagadki przyrodnicze, przy szkole mieli mały sprawdzian zdobytych wiadomości (zdany celująco). Na koniec dzieci złożyły odnalezione puzzle, z których powstał obraz przedstawiający Serce Pana Jezusa.
Po południu spotkaliśmy się w głównej kaplicy, przy sarkofagu, żeby powierzyć wstawiennictwu św. Urszuli nasze rodziny. Dla wszystkich było to duże przeżycie: po wspólnej modlitwie wstawienniczej każda rodzina podchodziła kolejno do sarkofagu – był to czas na osobiste zawierzenie. A przecież trudnych spraw nikomu nie brakuje... Modliliśmy się wspólnie o łaski potrzebne nam w dalszej drodze przez życie.
Ponieważ następnego dnia mieliśmy świętować Niedzielę Palmową, zrobiliśmy też wraz z dziećmi palmy z przygotowanych wcześniej bazi, bukszpanu, kłosów i krepiny. Każda palma była piękna i wyjątkowa. Przedszkolaki przygotowały również laurkę dla sióstr ze wspólnoty pniewskiej z podziękowaniem za gościnność i ciepłe przyjęcie. Po kolacji spędziliśmy czas wspólnie, rozmawiając i grając w rodzinne gry.
W niedzielę uczestniczyliśmy w procesji i Mszy św., a potem zebraliśmy się na podsumowanie naszego pobytu w Pniewach. Dzieci opowiedziały, co robiły w czasie, kiedy przebywały z siostrami bez rodziców. Rodzice mieli okazję podzielić się swoim doświadczeniem i wrażeniami. Pośpiewaliśmy też wspólnie piosenki (dzieci uczyły rodziców). Po obiedzie pożegnanie i podróż do domów... a następnego dnia znów spotkaliśmy się w przedszkolu. Dzieci dzieliły się przeżyciami z tymi, którym nie udało się pojechać. Widać było, że cieszyły się z wyjazdu. Rodzice też byli wdzięczni i wszyscy razem stwierdziliśmy na koniec, że warto było odwiedzić Pniewy pomimo przeszkód i mniejszej liczby uczestników.
s. Agnieszka Krupko