KROMKA SŁOWA NA I NIEDZIELĘ ADWENTU
Aby to przyjście Pana rzeczywiście było słodkie, potrzeba mi czuwać. Czuwać nad sobą, nad duszą swoją, nad swoimi czynami, abym była miła Chrystusowi Panu i nie potrzebowała lękać się Jego przyjścia.
Czuwać to znaczy starać się usilnie o trwanie w obecności Bożej. Bóg mnie widzi, Bóg na mnie patrzy – ta świadomość ustrzeże mnie od grzechu, doda odwagi do przezwyciężenia pokus i złych skłonności, do gorliwości w służbie Boga, w służbie bliźniego. Ale to samo przez się nie przychodzi. To praca, praca ciężka, codzienna, ale przy dobrej woli i nieszczędzeniu modlitw na intencję otrzymania tej łaski dojdziemy do upragnionego celu, do życia pod okiem Ojca naszego, który jest w niebie.
św. Urszula Ledóchowska