×

Ostrzeżenie

JUser::_load: Nie można załadować danych użytkownika o ID: 62.

środa, 21 wrzesień 2011 18:45

CIBURA Marianna, s. M. Loyola od Jezusa Ukrzyżowanego

ur. 8 VII 1905 w Lubawie, pow. Nowe Miasto (woj. olsztyńskie),
wst. 20 III 1928 w Pniewach,
I śl. 15 VIII 1930 w Pniewach,
nr w księdze prof. 285
zm. 23 II 1997 w Milanówku.
Spoczywa na cmentarzu: Milanówek


Córka Jana, mistrza murarskiego, i Marianny z d. Ferman. Pochodziła z wielodzietnej, głęboko religijnej rodziny, mającej 11 dzieci. Atmosfera domu wywarła wpływ na powołanie zakonne 3 córek (później do Zgromadzenia wstąpiły jej siostry: Władysława - s. Klotylda i Regina - s. Regina). Syn Jan został kapłanem. Po ukończeniu szkoły powszechnej została przyjęta do stowarzyszenia Dzieci Maryi, które prowadził miejscowy proboszcz. Do Zgromadzenia wstąpiła w 1928 w Pniewach. Adres Zgromadzenia znalazła w pisemku misyjnym, w którym zostało umieszczone ogłoszenie o Małym Seminarium dla dziewcząt z powołaniem misyjnym. W Pniewach otrzymała formację zakonną, złożyła śluby i przebywała do 1936. W tymże roku została skierowana do Warszawy, gdzie zajmowała się wysyłaniem "Orędowniczka Eucharystycznego". W V 1937 wyjechała do Mołodowa na Polesiu. Pracowała w tamt. gospodarstwie do IX 1939, a po opuszczeniu przez siostry poleskiej placówki powróciła do Warszawy i spędziła tu cały okres okupacji niemieckiej, zaopatrując w żywność nie tylko dom warszawski, ale i okoliczne domy Zgromadzenia. We IX 1944, po przymusowej ewakuacji wszystkich mieszkańców Szarego Domu, przyjechała do Milanówka i tu pozostała do końca swoich dni, pełniąc obowiązki furtianki, służąc gościom i kapelanowi. Była człowiekiem modlitwy, głębokiej wiary i zaufania do Pana Boga. Ceniła adorację Najśw. Sakramentu, z ogromnym zaangażowaniem uczestniczyła w Eucharystii. Interesowała się życiem Kościoła, a jego problemy powierzała Bogu w modlitwie. Kochała Zgromadzenie i Matkę Założycielkę. Dawała temu świadectwo wiernością charyzmatowi urszulańskiemu, wyrażanemu w codziennym życiu. Jej pokora, pogoda ducha, ofiarna służba oraz prostota - zachwycały. Z siostrami łączyły ją serdeczne i pełne życzliwości więzy. Zdobywała sobie zaufanie dyskrecją i delikatnością. Od jesieni 1995 jej stan zdrowia wyraźnie się pogarszał. Chciała dożyć roku 2000 - jubileuszowego, z którym, jak wierzyła, związane będą szczególne łaski Boże. Ale jednocześnie była gotowa na wszystko, co Pan Bóg wobec niej zamierzył. Zmarła po 2-tygodniowej chorobie w 92 roku życia i 69 roku powołania zakonnego. Spoczywa na cmentarzu parafialnym w Milanówku.

Czytany 1429 razy