Tematem przewodnim spotkania była MIŁOŚĆ, jako dar i zadanie przeznaczone człowiekowi, a że Forum wpasowało się w obchody Jubileuszowego Roku 150. urodzin Matki Założycielki, głównym akcentem było dzielenie doświadczeniem życia duchowością miłości wg św. Urszuli. I tak mogliśmy wysłuchać świadectw osób różnych stanów w Kościele: p. prof. Katarzyny Olbrycht, s. Bożeny Czerniejewskiej, p. Ewy Piotrowskiej i br. Marka ze wspólnoty z Taizé.
Kolejne spotkanie odbędzie się w dniach 13 – 15 października br. Rozpoczynamy nowy cykl spotkań poświęconych tajemnicy sakramentów miłosierdzia. Pierwszym sakramentem, którego odnowienie pragniemy przeżyć, jest CHRZEST. Ufamy, że nie zabraknie na Forum przedstawicieli różnych młodzieżowych duszpasterstw, w których na co dzień posługujemy. Zapraszamy!
Siostry z Ekipy
Radość przyjaźni
Gdybym miała opisać jednym słowem ostatnie forum to byłaby właśnie radość.
Radość z kolejnego spotkania, radość świętowania, radość wierności i przebaczenia.
XVIII Forum Młodych w Pniewach było ostatnim w cyklu WIARA – NADZIEJA- MIŁOŚĆ, a jego szczególny charakter wyznaczał też obchodzony w urszulańskim świecie jubileusz 150 urodzin świętej Urszuli. I dobrze się złożyło, bo dzięki świadectwom zaproszonych gości mogliśmy nie tyle dowiedzieć się o niej czegoś nowego, co raczej doświadczyć, czym jest wierna przyjaźń świętej Urszuli i jak bardzo konkretnie obecna jest ona w życiu tych, którzy chcą się z nią zaprzyjaźnić. Te zaskakujące czasem historie (jak choćby opowieść siostry Bożeny o tym, jak z pragnienia bycia karmelitanką zostaje się fantastyczną urszulanką) pomogły nam zobaczyć matkę Urszulę jako świętą nie z obrazka, ale tę, która jest obecna tu i teraz: ciepła, serdeczna, uważna, wspierająca, ale też w jakiś sposób wymagająca. Wybiera sobie na przyjaciół różne osoby, bo wie, że coś ważnego jest w tym świecie do zrobienia i widzi w nich potencjał do wykonania tego powierzonego jej przez Jezusa zadania. Jej zawołanie „obym tylko miłować umiała” powracało w opowieściach zaproszonych gości, było też obecne w historiach rodzinnych zgrabnie ułożonych (zasługa s. Bogusławy Belok) i pięknie zagranych w przedstawieniu „Córka Sefiny”.
Mieliśmy chyba wszyscy wrażenie, że święta Urszula uśmiecha się cały czas do nas wszystkich, czy to jak na dostojną jubilatkę dość figlarnie zerkając na nas z wielkiego portretu w auli, czy serdecznie i matczynie z portretu nad sarkofagiem, a każdemu ma do powiedzenia coś ważnego i osobistego.
Skąd w niej tyle miłości, serdeczności? Odpowiedź jest dla niej – ale staje się też taką dla nas – oczywista. Wzrok biegnie do Jezusa – Przyjaciela. Tę szczególną Obecność Jezusa i Jego bliskość doświadczaliśmy na Mszy świętej i Adoracji, osnutej wokół Ikony Jezusa z Przyjacielem. Niezwykłe było to spotkanie z Jezusem ukrytym w obu znakach: Najświętszego Sakramentu i Ikony. To było tak jakby Jezus stanął przed każdym z nas z pragnieniem ofiarowania swojej bliskości i przyjaźni, przenikającej głąb serca i rozumiejącej nasze najbardziej skryte pragnienia. Jednocześnie to zaproszenie do przyjaźni kierowało wzrok ku innym, tym, którym tę przyjaźń można zanieść. Tak jakby Pan Jezus popychał każdego z nas do działania, do czynów miłości z zapewnieniem „Dasz radę”, i „nie bój się”!
Chciało się tam jeszcze pozostać, ale święto trwało i wyrażało się w euforii radości jeszcze w auli: dwa olbrzymie torty zostały pochłonięte dość szybko przez młodszych, starszych i najstarszych bez specjalnego przymusu (niektórzy podejmowali nieśmiałe próby obrzucania się kremem, ale bez przesady i niemiłych skutków ubocznych). Na scenie i pod sceną grano, śpiewano, tańczono i przedstawiano, co tylko każdy potrafił (a jak wiadomo niektórzy potrafią wiele), i pewnie trwałoby to do białego rana, ale rozsądek sióstr i zmęczenie młodych ostatecznie wzięło górę i impreza urodzinowa zakończyła się około godz. 1.00
Pozostało w nas jakieś światło i radość i przekonanie, że oto udało nam się dzięki świętej Urszuli stworzyć na ten czas – a może i poza nim – wspólnotę połączoną serdecznymi więzami miłości– zestroić serca – jak to mówił duszpasterz forum ks. Mirosław Maliński – odnaleźć harmonię i odkryć za mnichem Elredem z Rievaulx że „w przyjaźni jest ja i ty, a mam nadzieję, ze pomiędzy nami jest Chrystus”. A bywają takie chwile, jak ta w Pniewach, że ta nadzieja przeradza się w pewność.
s. Agata Cul