Co to jest deadline? Jakie sytuacje w naszym życiu określilibyśmy tym terminem? Czy zawsze i na wszystko mamy wpływ? Oczywiście teatr to przede wszystkim akcja, dlatego w piątkowy wieczór próbowaliśmy także tego. Jak pokazać deadline? Czy to w ogóle możliwe? Okazało się, że tak – dowodem na to było kilka spontanicznie utworzonych etiud, z których każda mogłaby być zaczątkiem spektaklu. To była nasza rozgrzewka, bo akcja właściwa zaczęła się w sobotę, gdy na scenę wkroczył Norwid. Tak, ten sam, który jest nazywany czwartym wieszczem naszej romantycznej literatury. Tom jego wiersze stały się przedmiotem naszych rozważań (wyjątkowo dużo było w tym roku pochylania się nad słowem) i inspiracją naszych teatralnych działań. Nie było to łatwe (bo poezja Norwida do takich nie należy), ale niezmiernie ubogacające (bo Norwid to poeta dający czytelnikowi miejsce na własne interpretacje i mocno zakorzeniony w chrześcijaństwie). Efekt? Będąca częścią spektaklu muzyczna, balladowa interpretacja wiersza „Ruszaj z Bogiem” (warsztatowy owoc pracy dwóch uczestniczek – coś pięknego!), spektakl wykorzystujący m.in. wiersz „Krzyż i dziecko” i jego puenta, która, jak ufamy, została nie tylko w nas, ale także w licznie zebranej publiczności: kiedy wydaje się, że już nic człowieka i ludzkości nie uratuje, pozostaje coś, jest pewne, bo przychodzi spoza nas: MIŁOSIERDZIE. Tą puentą wpisaliśmy się także w Jubileusz Miłosierdzia. Miłosierdzia, z którego skorzystaliśmy podczas SEDNA bardzo realnie – uczestnicząc codziennie w Eucharystii i przekraczając procesyjnie Bramę Miłosierdzia w naszej pniewskiej kaplicy. Bogu niech będą dzięki za ten czas.
s. Bogusława Belok
Proszę kliknąć jeden obraz i włączyć pokaz slajdów...
wszystkie zdjęcia w albumie Google Photos