„Moje wrażenia ze spotkanie są jak najbardziej pozytywne pod każdym względem: rozwoju i pokrzepienia ducha, wrażeń artystycznych, poszerzenia wiedzy teologicznej (zwłaszcza zaznajomienie się z bieżącymi dokumentami Kościoła) i pedagogicznej, spotkania i dzielenia się doświadczeniami życia juniorackiego w ogólności. Dla mnie szczególne znaczenie miało spotkanie z Matką Bożą Cierpliwie Słuchającą w Rokitnie i Droga Krzyżowa tam odbyta. Niezwykłe wrażenie wywarło na mnie spotkanie z p. dr Małgorzatą Kisil, jej wykład o kulturze i stereotypach oraz świadectwo pracy z głuchymi. Dzięki temu uświadomiłam sobie istnienie kultury głuchych. Mój podziw wzbudziło też jak zawsze entuzjastyczne podejście do tematu związanego ze św. Urszulą p. prof. Katarzyny Olbrycht. To wspaniale, że dane mi było obejrzeć "Idźmy w przyszłość" i mieć też współudział w "ognisku". Cieszę się również, że spotkanie junioratu trwało dzień dłużej. Deo gratias! Bóg zapłać!”
s. Kornelia Sułkowska
„Każdy juniorat (tegoroczny również), stał się dla mnie okazją do spotkania drugiego człowieka, ale przede wszystkim odnowienia, odświeżenia relacji z Panem Jezusem. „Zjednoczyła nas miłość Chrystusowa…” – ta myśl towarzyszyła mi.
Papież Franciszek w swojej nowej Encyklice Laudato Si napisał, że egzystencja ludzka opiera się na relacji z Bogiem Stwórcą, relacji z innym ludźmi i ze światem, ja w tym roku tego doświadczyłam. Każde spotkanie było dla mnie bardzo ważne, ale również powrót, bycie przez chwilę w Domu Macierzystym naszego Zgromadzenia jest dla mnie okazją do spotkania sam na sam z Naszą Matuchną.
Każdy wykład był bogaty w treść, pozwala podjąć pracę nad sobą, ale również daje wskazówki jak towarzyszyć drugiemu człowiekowi. Pani prof. Katarzyna Olbrycht powiedziała: „Przez każdego człowieka przepływa STRUMIEŃ MIŁOŚCI. Patrzenie na każdego człowieka powinno stać się próbą odnalezienia tego Strumienia. Każdy z nas musi w sobie odnaleźć ten Strumień”, mam takie wewnętrzne pragnienie, aby ta myśl towarzyszyła mi na drodze mojego powołania”.
s. Monika Laskowska
„Możliwość uczestnictwa w wakacyjnych spotkaniach junioratu jest dla mnie zawsze przywilejem i darem. To piękne, że można przez kilka dni spotkać się razem w gronie juniorystek z niezaprzeczalną świadomością, że to miłość Chrystusa nas scala, dzielić się sobą i przeżyć wspólnie czas. Wszystkie nasze zajęcia wniosły coś dla mnie osobiście i jakoś ubogaciły, zainspirowały. Deo gratias!”
s. Małgorzata Pagacz
„Czas junioratu był dla mnie czasem wielu niespodzianek. Doświadczenia wspólnoty i radości z przebywania razem. W czasie trwania naszych spotkań pochylałyśmy się nad encykliką „Laudato Sì” Ojca Świętego Franciszka i nad duchowością ekologiczną. Mogłyśmy również doskonalić nasze umiejętności w zakresie komunikacji. Dużym zaskoczeniem było zatrzymanie się nad wskazówkami pozostawionymi nam przez Świętą Urszulę a które dotyczyły relacji międzyludzkich. Słowami, które osobiście mnie dotknęły i które zapamiętam, są słowa o tym, że przez każdego z nas przepływa strumień miłości Bożej. Przepływa nieustannie, ciągle. Naszym zadaniem jest pozwolić temu strumieniowi płynąć i ujawniać się w nas i innych. Mamy patrzeć na drugiego człowieka pamiętając, że przez niego przepływa ten strumień i pomóc mu go odnaleźć w sobie”.
s. Anna Białobłocka