×

Ostrzeżenie

JUser::_load: Nie można załadować danych użytkownika o ID: 62.

niedziela, 18 grudzień 2011 22:23

SKRZECZOWSKA Stanisława, s. M. Barnaba od M. B. Bolesnej,

ur. 21 XII 1927 we wsi Mąchocice Dolne (par. Leszczyny), pow. Kielce,
wst. 28 XII 1949 w Kielcach,
I śl. 6 I 1953 w Pniewach,
nr w księdze prof. 1182
zm. 4 II 2004 w szpitalu w Sieradzu.
Spoczywa na cmentarzu: Sieradz

Córka Franciszka i Antoniny z d. Obarz. Gdy wybuchła II wojna światowa, rozpoczynała naukę w kl. IV szkoły powszechnej. Z powodu wojny nie mogła kontynuować nauki (szkołę ukończyła dopiero w 1968 w Sieradzu). W 1943, kiedy miała 16 lat, została wywieziona na przymusowe roboty do Niemiec i w Wangen im Allgäu pracowała jako pomoc w gospodarstwie wiejskim. W 1945, po wyzwoleniu przez Amerykanów, dostała się do Francji. Miała możliwość pozostania tam na stałe, ale po pół roku wróciła do Polski, by pomóc rodzicom w gospodarstwie. Do Zgromadzenia wstąpiła w Kielcach, mając 22 lata. W domu kieleckim odbyła okres kandydatury, postulat w Rabce, a do nowicjatu została przyjęta w Pniewach 5 I 1952 i złożyła I śluby zakonne. Przebywała kolejno w: Pniewach (1952-1954), Lublinie (1954-1957), Otorowie (1957-1958), Lipnicy Murowanej (1958-1966 i 1968-1980), Sieradzu (1966-1968) i w Częstochowie przy par. św. Zygmunta (1980-1997). W 1997 przyjechała do wspólnoty w Monicach, gdzie objęła funkcję zakrystianki w nowej parafii pw. bł. (dziś: św.) Urszuli Ledóchowskiej. Pracę w opłatkarni i codzienną pracę w kościele, jaką przez wiele lat wykonywała, uważała za okazję, by odwdzięczyć się Bogu za niezliczone łaski i dary Jego dobroci. Dbała starannie o wygląd kościoła. Każdą dodatkową mszę św. traktowała jako cenną możliwość służenia. Zazwyczaj niewiele mówiła, ale ślad jej dyskretnej ręki można było dostrzec wszędzie - w kościele, w domu, wokół domu, w ogrodzie. Sumienna i oddana swojej posłudze, pełniła wszystko do końca, nawet gdy trudności związane z chorobą serca utrudniały jej pracę. 2 II - w święto Ofiarowania Pańskiego i Dzień Życia Konsekrowanego - jak zwykle służyła w zakrystii na wszystkich mszach św. Po ostatniej pozostała w kościele, aby wszystko posprzątać, i źle się poczuła. Zabrana do szpitala, odeszła do Pana, nie odzyskując już przytomności. Spoczywa na cmentarzu parafialnym w Sieradzu.

Czytany 1265 razy