×

Ostrzeżenie

JUser::_load: Nie można załadować danych użytkownika o ID: 62.

środa, 04 styczeń 2012 17:19

SOBEL Maria Józefina [Estera], s. M. Dolores od Trójcy Przenajświętszej,

ur. 3 I 1913 w Lublinie,
wst. 18 XII 1949 w Łodzi,
I śl. koad. 15 VIII 1953,
kan. (za dysp.) 6 I 1963 w Pniewach,
nr w księdze prof. 1192
zm. 9 XI 1972 w Sieradzu.
Spoczywa na cmentarzu: Sieradz

Córka Leona i Anny. Pochodziła z rodziny żydowskiej. Miała 2 braci i 2 siostry - wszyscy zginęli w czasie II wojny światowej. W 1927-1932 uczęszczała do Państw. Seminarium Nauczycielskiego Żeńskiego im. G. Piramowicza w Lublinie. Następnie przez 7 lat była nauczycielką w Publ. Szkole Powszechnej w Bychawie. 4 XII 1935 zdała w Lublinie państwowy egzamin na nauczyciela szkół powszechnych. Gdy wybuchła wojna, przechodziła różne etapy prześladowania Żydów, aż do momentu gdy w X 1942, wraz z grupą skazanych na śmierć, prowadzona była z Bełżca do Majdanka. Ocalona przez jednego z konwojentów, idąc samotnie przez las, zrozumiała, że tylko Bóg może ją ocalić, i oddała Mu się całkowicie. Postanowiła wtedy, że będzie się uczyć zasad wiary chrześcijańskiej. 9 XI 1942 otrzymała chrzest. Do końca wojny mieszkała u przyjaciółki w okolicy Dęblina. Od 30 VI 1945 do 10 XII 1948 pracowała w Kuratorium Lubelskim, a jednocześnie (od 1 X 1944) była zatrudniona w Okręgowej Bibliotece Pedagogicznej przy kuratorium. W tym czasie zgłębiała zasady wiary katolickiej, uczęszczała na wykłady i nabożeństwa do dominikanów, wiele się modliła. Pragnąc poświęcić się służbie Bożej, zrezygnowała z posady, zgłosiła się do sióstr pasterek i objęła stanowisko nauczycielki dziewcząt w prowadzonym przez siostry zakładzie. Odeszła stamtąd na własne żądanie w XII 1949, a ks. W. Grosz, jej spowiednik, skierował ją do domu w Nałęczowie. Mając 36 lat, została przez m. Brygidę Rodziewicz przyjęta w Łodzi do Zgromadzenia. Okres formacji odbywała w domu w Chartowie, pracując jako wychowawczyni w domu dziecka. Kiedy w VIII 1950 w Sieradzu 3 siostry katechetki zostały zwolnione ze szkoły, Inspektorat zgodził się zatwierdzić świecką katechetkę. Wówczas m. Brygida Rodziewicz posłała ją do Sieradza. Tam, ze względu na zaistniałą sytuację, nie chodziła w habicie, choć 14 VIII 1952 rozpoczęła nowicjat koadiutorski, a 15 VIII 1953 złożyła śluby. W 1952 ukończyła w Łodzi kurs katechetyczny. Po zmianach, jakie zaszły w Polsce po X 1956, pracowała w szkole już jako siostra zakonna, a w 1958-1972 była katechetką przy parafii. 6 I 1963, za specjalnym indultem Św. Kongregacji Zakonników, złożyła wieczyste śluby zakonne. Inteligentna i zdolna, była pracownikiem sumiennym w spełnianiu obowiązków zawodowych. Kochała dzieci, a taktem i dobrocią zjednywała sobie serca dzieci. W życiu wewnętrznym osiągnęła głębokie zjednoczenie z Bogiem. Niezwykłe łaski, jakich doznawała, umiała tak ukrywać, że nawet siostry bardzo jej bliskie dowiedziały się o nich dopiero po jej śmierci. Tylko przełożonym zwierzała się z przeżyć mistycznych, gdyż głęboko wierzyła, że każda przełożona zastępuje jej Boga. Wiem - napisała w 1972 - że Bóg chciał, abym tu, w Zgromadzeniu Serca Jezusa Konającego, była, i by tu wypełniła się w stosunku do mnie Jego Przenajświętsza, Miłująca Wola. Teraz mam najważniejszą pracę: miłowanie Boga aż do ostatniego ścięgna duszy i ciała, i do ostatniego tchu tu na ziemi. W tym mieści się już moja miłość do całego Kościoła świętego i do naszego Zgromadzenia. Przez ponad 2 lata chorowała na raka. Modliła się i bardzo cierpiała, ale cierpiała radośnie. Mówiła: Patrząc na mnie, można by sądzić - jaka to biedna, cierpiąca osoba, a ja jestem taka szczęśliwa i zadowolona. Dusza moja rozpływa się w miłości. Jezus spełnił wszystkie moje najśmielsze oczekiwania. To przechodzi wyobrażenie, jakim szczęściem jestem przepełniona. Pan Bóg zabrał ją w 60 roku życia. Ks. inf. A. Leśniewski, który ją bardzo cenił, przemówił nad grobem, podkreślając jej gorliwość apostolską, wpływ na dzieci, pokorę i cichość oraz ofiarną pracę, szczególnie w pobliskiej wsi, dokąd co tydzień dojeżdżała. Dziękował też Zgromadzeniu, że ją tak uformowało. Spoczywa na cmentarzu parafialnym w Sieradzu.

* S. Józefa Romiszowska, Wspomnienie o śp. s. Dolores Sobel (mps).

Czytany 1532 razy