Młodszy syn, zabrawszy wszystko, odjechał w dalekie strony i tam roztrwonił soją własność, żyjąc rozrzutnie”.
Nieraz tak obojętnie przyjmuje dusza dobrodziejstwa Boże, jak gdyby się jej należały.
Czy w uczuciu swych win nie powinniśmy dziękować Bogu za wszystko?
Gdybym przez prawdziwy żal doszła do przekonania, że wszystko jest dla mnie za dobre – umiałabym zawsze za wszystko Bogu dziękować.
Św. Urszula Ledóchowska