Probacja rozpoczęła się Mszą św. i nabożeństwem majowym w czwartek wieczorem, wspólnie z siostrami domu. W inne dni uczestniczyłyśmy w Mszach św. i adoracjach przewidzianych tylko dla naszej grupy. Słowo wstępne i homilie mszalne głosił miejscowy kapelan, gorliwy kapłan ks. Marek Gulbinowicz SAC.
Każdy dzień probacji miał swoją tematykę, w którą wprowadzała s. przełożona Anna na podstawie Pisma Świętego, adhortacji Vita Consecrata, Listu do osób w podeszłym wieku Jana Pawła II oraz dokumentu Papieskiej Rady do Spraw Świeckich Godność i posłannictwo ludzi starszych w Kościele i w świecie.
Po podwieczorku dzieliłyśmy się przemyśleniami przedpołudniowych konferencji i doświadczeniami życia. I tak: Powołanie – żyć dla szczęścia innych. Historia powołania w Biblii i naszego; Droga – historia życia jako miejsce modlitwy; Nawet w starości wydadzą owoc – charyzmaty wieku starszego. Siostra Elżbieta Woźna swoją merytoryczną prezentacją dopełniła wiadomości interesujące zebrane siostry seniorki oraz podała praktyczne rady.
Miałyśmy też okazję zapoznać się bliżej z naszymi misjami na Filipinach dzięki gościnnemu przyjęciu nas przez s. Ewę Bońkowską w Centrum Misyjnym.
Wspólnota milanowiecka podejmowała nas otwartymi sercami, smakowitymi posiłkami oraz dzieleniem się historią domu i cudownego odnowienia się obrazu Matki Boże Częstochowskiej. Wspaniały park zachęcał do spacerów w wolnym czasie.
Wyrażamy gorące podziękowanie siostrze przełożonej Krystynie Bukowskiej i każdej siostrze w Milanówku. Podziwiamy też zaangażowanie apostolskie sióstr. Wdzięczność będziemy wyrażać serdeczną modlitwą i dobrym słowem w środowiskach, do których powróciłyśmy.
Pielgrzymowałyśmy również na groby naszych sióstr oraz na groby rodaków z czasów wojny, spoczywających na cmentarzu, którym przecież zawdzięczamy także nasze zgromadzeniowe i narodowe dziś.
Poczułyśmy się odnowione – nie tylko duchowo – i zmobilizowane. Ta probacja była dobrym czasem.
Niech więc poprzez te słowa wielkie dzięki dotrą do wszystkich, którym zawdzięczamy te dni łaski: do matki Beaty Mazur, do zarządu generalnego Zgromadzenia, do s. przełożonej Anny Renkiewicz, do każdej siostry domu milanowieckiego oraz do sióstr wspólnot, z których pochodzimy, a które umożliwiły nasz czasowy wyjazd.
Wielkie rzeczy uczynił nam Pan Bóg, Jemu chwała i uwielbienie!
s. Urszula Kozłowska