sobota, 24 luty 2018 14:43

Uroczystości zakonne w Tanzanii

Siostry do pierwszej profesji Siostry do pierwszej profesji

Pragniemy podzielić się radością, jaka stała się naszym udziałem w pierwszych dniach nowego roku 2018 i życzyć całemu naszemu Zgromadzeniu licznych i świętych powołań. Te dni były dla nas bardzo intensywne, stale coś było do zrobienia, biegałyśmy w przygotowaniach aż do utraty tchu, bo przecież oczekiwałyśmy na gości – na rodziny naszych sióstr, które miały swoje zakonne uroczystości. Trzeba było pomyśleć i zebrać wszystkie niezbędne rzeczy: serwetki, talerze, kubeczki, garnki oraz stoły i krzesła...

Przygotowałyśmy też medaliki nowicjackie, paski oraz buty, które nabyłyśmy okazyjnie, bez zbędnych ozdóbek…, krzyże urszulańskie oraz obrączki. Wszystko to otrzymałyśmy od Zgromadzenia. Siostra Incoronata wydrukowała książeczki do ceremonii oraz akty profesji do modlitwy przy ołtarzu. Idziemy naprzód! Jeszcze zostały kandelabry, które zastąpią wszystkie świece…, natomiast siostra Tacjana przygotowała świece, dla wszystkich sióstr.

2 stycznia o godzinie szóstej rano osiemnaście sióstr odnowiło swoje śluby na rok lub na dwa lata. Razem z nimi odnowiły swoje śluby siostry, które ukończyły dni skupienia. 5 stycznia był dniem poświęconym przyjęciu do nowicjatu czterech postulantek. Na początku przyjęcia siostra przełożona centrum tanzańskiego skierowała do przyszłych nowicjuszek słowo, po czym rozpoczęła się procesja do kaplicy: kapłani, siostry, osoby świeckie…, wszystkim towarzyszył śpiew. Każda z postulantek trzymała świecę, która jest symbolem wiary w Jezusa i Kościół. Towarzyszący śpiew wyrażał wielką radość z tego wydarzenia.

Zanim doszłyśmy do kościoła, zebrani zaintonowali pieśń do Ducha Świętego… Ceremonia zakończyła się śpiewem nieszporów. Kiedy nowicjuszki wróciły do kościoła już ubrane w urszulańskie habity, rozległy się niekończące oklaski. Wspólnota się rozrasta i z tego jest wielka radość. Ze wzruszonych serc wydobyło się szczere dziękczynienie i chwała Panu. 6 stycznia o godzinie siódmej rano została odprawiona Eucharystia dla sióstr, które składały pierwszą profesję. Ksiądz Alessandro w wygłoszonej homilii dodawał odwagi, aby pozostać wiernym miłości Serca Jezusowego. Słowa te przeniknęły nasze serca. Myślę, że św. Urszula, nasza Matka Założycielka, towarzyszyła swoim córkom, a także odnowiło się w każdej z nas pragnienie wierności. Modliłyśmy się w intencji całego Zgromadzenia.

O godzinie 10.30 rozpoczęła się Eucharystia dla sióstr, które składały śluby wieczyste. Profesję zakonną przyjął wikariusz naszego biskupa. Koncelebrowało piętnastu kapłanów, był także jeden diakon. Kościół zapełnił się członkami rodzin sióstr i gości. Sporo było zamieszania ze strony tych, którzy robili zdjęcia i filmowali – musimy tę sprawę na przyszłość przemyśleć… i zaproponować np. siostrom, aby zdjęcia mogły być robione w domu rodzinnym, podczas dziękczynienia. Siostry składające śluby śpiewały lektury Mszy św. i na koniec była pieśń wysławiająca i dziękczynna, która w sposób radosny zamknęła całą ceremonię. Naprawdę było bardzo dużo gości. Mówiłyśmy siostrom, aby zaprosiły po cztery osoby z każdej rodziny, ale przybyło o wiele więcej, tak dużo, że nie wiedziałyśmy, gdzie ich pomieścić. Miałyśmy także trudność podczas posiłku, bo gości trzeba było posadzić, a nie miałyśmy gdzie…, dlatego nie wszyscy się zmieścili w jadalni, niektórzy musieli zadowolić się cieniem pod drzewami. Wieczorem prawie wszyscy wrócili do siebie, ostatnia grupa opuściła nas o czwartej rano.

Uroczystości się zakończyły i znowu zapanowała cisza.. Jeszcze czujemy atmosferę tych wielkich przeżyć. W siostrach pulsuje pragnienie wierności, kochania i służenia Bogu na zawsze, dla dobra Kościoła i naszego Zgromadzenia. Będziemy im towarzyszyły naszą modlitwą. Niech będzie Bóg uwielbiony teraz i na zawsze!

s. Rita Fiorillo


Czytany 1660 razy Ostatnio zmieniany piątek, 05 lipiec 2019 11:52