środa, 28 marzec 2018 19:47

Wiadomości z Merlo w Argentynie

Z listu s. Jolanty Gałki, Merlo, 23 marca 2018 r.

Jestem głęboko wdzięczna Panu Bogu i Zgromadzeniu, że mogę ten etap mojego życia przeżywać w ten sposób: na peryferiach geograficznych i egzystencjalnych. (…) W lutym prowadziłam miesięczny kurs dla ludzi z kilku parafii, którzy pracują z osobami uzależnionymi, prowadziłam rekolekcje dla grupy osób, które pracują w tzw. Hogares de Cristo – ośrodkach, gdzie się towarzyszy osobom uzależnionym. To było bardzo ciekawe i mocne doświadczenie...

Byli wśród nich księża, zakonnice, kilku byłych księży i zakonnic, psychologowie, adwokaci, wyleczeni narkomani, którzy teraz pomagają innym... To, co ich łączy, to fakt, że pracę z osobami uzależnionymi przeżywają jako misję, swoiste powołanie. Dlatego zdecydowali się na złożenie czegoś w rodzaju konsekracji – poświecenia Matce Bożej z Luján. Nie chodzi tu o żaden nowy instytut życia konsekrowanego – jedyny „ślub”, który składają, to: szerzyć Królestwo Boże, każdy w sytuacji, gdzie go Bóg postawił. Jeden z nich, znajomy ksiądz, poprosił mnie, żebym poprowadziła rekolekcje przygotowujące ich do tej konsekracji. Kierownikiem duchowym niektórych jest ks. bp. Oscar Ojea, niedawno wybrany na przewodniczącego Konferencji Episkopatu Argentyny.

Projekt Caritasu, w którym pracowałam w zeszłym roku, zmienił oblicze – teraz ma stałą siedzibę w jednym z barrios (dzielnic) i przemienił się w tzw. Centro barrial, ośrodek dzielnicowy należący do Hogares de Cristo. Pracujemy z ludźmi z ubogich peryferii, pomagając w różnych zagmatwanych sytuacjach życiowych, m. in. przy uzależnieniach. Jednym z moich najbliższych współpracowników jest były więzień i wyleczony narkoman. Odpowiedzialną za ten ośrodek jest wspólnota parafialna w Pontevedra, pensję nam płaci na razie Caritas, a w bliskiej perspektywie prawdopodobnie tzw. SEDRONAR – to jest organizm rządowy. W El Cortijo (dzielnica w Merlo) do tej pory zajmowałam się Comunidades Eclesiales de Base (Eklezjalnymi Wspólnotami Podstawowymi) – towarzyszyłam trzem wspólnotom, ale teraz czas mi na to nie pozwala, więc bardziej się nimi zajmuje s. Mirta, a ja prowadzę sporadycznie spotkania formacyjne. Niedawno prowadziłam warsztaty teologiczno-duszpasterskie dla Comunidades Eclesiales de Base na szczeblu diecezjalnym.

Siostra Olga weszła dobrze we wspólnotę, jest pełna entuzjazmu, oddalam jej moje godziny w diecezjalnym seminarium katechetycznym – ona w tym środowisku porusza się dużo lepiej niż ja. Siostra Akwina jest bardzo dzielna, trzyma się dobrze, robi co może, na spokojnie – dla niej jest ważne, że jeszcze dużo rzeczy może zrobić... Siostra Nelly pracuje nadal w przedszkolu, w katechezie w kaplicy San Pablo, i ma grupkę dzieci, które przychodzą do domu, którym pomaga w odrabianiu lekcji. (…)

 

Czytany 1592 razy Ostatnio zmieniany czwartek, 29 marzec 2018 16:47