Kochajcie wolę Bożą. Zgryźcie odważnie gorzką i twardą łupinę tego rajskiego orzecha, który Bóg Wam podaje: wewnątrz słodkie, szczęścia pełne

I tylko dusza zgodna z wolą Bożą, dusza szukająca szczęścia w woli Bożej, w jasnych regionach Bożych, potrafi mimo wszystko zachować w sobie tę świętą pogodę, to jasne, słoneczne, Boże szczęście.

Służba Boża to miłość – najczystszy akt miłości to odważne spełnienie woli Bożej, zawsze i wszędzie.

Szukajmy w Komunii świętej Boga naszego, a nie swojej pociechy; Jego woli, a nie naszej woli.

Kochać Boga to znaczy kochać Jego przenajświętszą wolę i wiernie ją wykonywać!

Trwaj przy Jezusie, wpatruj się w Jego cnoty, w Jego życie, żyj według Jego świętej woli, a życie będzie ci słodkie i miłe, i bogate w zasługi i cnoty. Z Nim, w Nim i dla Niego.

Czy rozumiesz wolę Jezusa? Mamy się wzajemnie kochać, tak jak On nas kochał!

Kochać wolę Bożą i chcieć woli Bożej. Łączyć swą wolę z wolą Bożą w radości i cierpieniu, w zdrowiu i chorobie, zawsze i wszędzie, to znaczy móc za świętym Pawłem powiedzieć: „Żyję ja, już nie ja, ale żyje we mnie Chrystus”

Żyjąc w promieniach Bożych, dusza zażywa pokoju i błogosławionego szczęścia – przedsmak nieba, raj na ziemi. Czy twoja wola jest tak ściśle z wolą Bożą złączona?

Czy ja mogę o sobie powiedzieć, że mam w sercu tę prawdziwą miłość bliźniego, że ją okazuję czynami – uprzejmością, uczynnością, wyrozumiałością, dobrocią? Wszak to jest wola Boża, Jego rozkazanie.