środa, 04 styczeń 2012 18:07
SROKA Anna, s. M. Wincenta od Najśw. Serca Jezusa i Maryi,
ur. 25 VII 1907 we wsi Zaczernie, pow. Rzeszów, woj. lwowskie, wst. 28 II 1933 w Czarnym Borze k. Wilna, I śl. 15 VIII 1936 w Pniewach, nr w księdze prof. 603 zm. 17 X 1976 w Warszawie. Spoczywa na cmentarzu: Warszawa - Bródno |
Córka Jana, cieśli, i Marcjanny z d. Skały. Z 6 rodzeństwa 2 zmarło we wczesnym dzieciństwie. Kiedy była mała, ojciec wyjechał na kilka lat do Ameryki dla poprawienia warunków materialnych rodziny, a po powrocie chorował. Musiała więc pomagać matce w domu i maleńkim gospodarstwie. Pragnęła wstąpić do klasztoru poświęconego Sercu Jezusowemu. Adres Zgromadzenia otrzymała od swej siostry, która pracowała u krewnych s. Immaculaty Bąkowskiej, będącej wówczas w Czarnym Borze k. Wilna. Wstąpiła tam do Zgromadzenia, mając 26 lat. Kandydaturę i postulat odbyła w domu czarnoborskim. W 1935-1936 była w nowicjacie w Pniewach, gdzie również złożyła śluby zakonne. Następnie powróciła do Czarnego Boru. Była odpowiedzialna za kuchnię w domu dziecka, a potem pracowała w piekarni. W latach wojny zaczęła chorować i przez prawie 2 lata nie wstawała z łóżka. Na noszach została przewieziona w 1946 do Warszawy. Tam na nowo rozpoczęto leczenie, które na tyle poprawiło jej zdrowie, że mogła jeszcze służyć pomocą w kuchni czy szwalni. Siostry chętnie korzystały z jej pomocy, gdyż była cicha i łagodna. Stopniowo traciła wzrok i słuch, co boleśnie odczuwała. Coraz więcej czasu poświęcała modlitwie. Ceniła sobie mszę św., toteż skrzętnie korzystała z możliwości uczestniczenia w każdej dodatkowej mszy św. Pamiętała o modlitwie za konających. Silne pogorszenie stanu zdrowia nastąpiło 10 X 1976. Rozpoczął się ostatni etap jej życia. Przeszedłszy swoje tajemnice bolesne, odeszła cicho do radości wiecznej. Spoczywa w grobowcu Zgromadzenia na cmentarzu Bródnowskim w Warszawie.
Dział:
indeks - litera S