wtorek, 31 grudzień 2019 09:38

Nowy Rok 2020

Szopka w Sanktuarium św. Urszuli w Pniewach Szopka w Sanktuarium św. Urszuli w Pniewach

W imię Jezusa spędzajmy życie nasze,
w imię Jezusa zaczynajmy ten nowy rok,
w imię Jezusa zabierajmy się do każdej sprawy,
do walki o świętość, do spraw zewnętrznych.
św. Urszula Ledóchowska

Rok 2020 będzie dla nas szarych urszulanek szczególny – od lipca 2019 roku już trwa rok jubileuszowy z okazji setnej rocznicy założenia Zgromadzenia. Tą najważniejszą datą 2020 roku będzie 7 czerwca – setna rocznica zezwolenia Świętej Kongregacji Zakonników na przeniesienie erekcji kanonicznej domu urszulanek w Petersburgu na dom w Pniewach oraz na przystosowanie Konstytucji z 1907 roku do potrzeb nowej gałęzi urszulańskiej.

Dla wspólnoty urszulańskiej w Aalborgu/Dania rok 1920 był czasem pełnym niepokoju, wszak działały pełną parą oba prowadzone tam dzieła – dom dziecka i szkoła gospodarcza, a zarówno część wspólnoty, jak i oba dzieła po części trzeba było przenieść do nowej siedziby w Polsce…

Rok 2020 będzie więc rokiem z wieloma datami, w które będziemy wspominać wydarzenia sprzed 100 laty – począwszy od 11 lutego, gdy w Pniewach będziemy obchodzić setną rocznicę zakupu posiadłości, w czerwcu setną rocznicę wspomnianego dekretu Stolicy Świętej i setną rocznicę pierwszego pobytu m. Urszuli w pniewskiej siedzibie, potem 2 sierpnia wyjazd pierwszej grupy sióstr i dzieci z Aalborga i przyjazd ich 8 sierpnia do Pniew, 15 sierpnia rocznicę pierwszej Mszy św. w ubożuchnej, małej kaplicy w Pniewach, 23 września setną rocznicę założenia szkoły gospodarczej w Pniewach i w październiku rocznicę odwiedzin ówczesnego nuncjusza apostolskiego w Polsce, ks. abp. Achille Rattiego, późniejszego papieża Piusa XI.

W styczniu 1920 roku, po niedoszłym połączeniu wspólnoty aalborskiej z klasztorem urszulanek w Krakowie, św. Urszula podjęła decyzję, że utworzy „nową gałąź na starym pniu urszulańskim”.

Św. Urszula zapisała w Historii Kongregacji:

Dwa więc zadania stanęły przede mną. Już od mego wyjazdu z Polski powierzyłam siostrze Prądzyńskiej sprawę wyszukania dla nas małego majątku ziemskiego, dokąd byśmy mogły z polskimi dziećmi przyjechać i gdzie mogłybyśmy prowadzić zarówno ochronkę dla naszych, z Danii przywiezionych dzieci, jak i szkołę gospodarstwa domowego dla polskich panien. Nie można było liczyć na to, żeby ktoś w Polsce zwrócił się do nas z propozycją pracy. Zorientowałam się będąc w kraju, że patrzą tu na nas z pewnym niedowierzaniem. Postanowiłam sama sobie radzić.

Siostra Prądzyńska jeździła, oglądała resztówki – jakoś nic się nie nadawało. W czasie tych jazd zaziębiła się, dostała hiszpanki, musiała przerwać poszukiwania. Nikt pomocnej ręki nie podał. Już mnie odwaga zaczęła opuszczać. „Jeżeli nas w Polsce nie chcą, trzeba będzie w Skandynawii zostać” – myślałam i serce boleśnie się ściskało.

Spróbujemy jeszcze jednego sposobu. Rozpoczniemy nowennę do błogosławionej Teresy[1]. Wyprosimy sobie dom w Polsce. I cały dom się modlił, i błogosławiona Teresa widocznie też, bo dwunastego czy trzynastego lutego dostałyśmy telegram od siostry Prądzyńskiej, że Pniewy kupione[2]. Radość była wielka. Mamy więc pied-à-terre[3] w Polsce, zaczniemy tam pracować, a Pan Bóg dopomoże.



[1] Święta Teresa od Dzieciątka Jezus, właściwie Therese Martin (1873-1897) - karmelitanka, beatyfikowana w 1923, kanonizowana w 1925.
[2] Był to kontrakt kupna dwóch sąsiadujących z sobą posesji w Lubocześnicy pod Pniewami, w powiecie szamotulskim.
[3] Punkt oparcia

Nowe wydanie Historii Kongregacji ukazało się w Edycji św. Pawła pod tytułem "Byłam tylko pionkiem na szachownicy. Wspomnienia z lat 1886-1924" - do wydawnictwa

Czytany 1341 razy Ostatnio zmieniany środa, 01 styczeń 2020 01:19