×

Ostrzeżenie

JUser::_load: Nie można załadować danych użytkownika o ID: 62.

czwartek, 26 maj 2011 22:35

BONISZEWSKA Joanna, s. M. Józefa od Męki Pańskiej

ur. 11 IV 1901
data prof. 15 VIII 1937
nr w księdze prof. 634

+ 27 X 1976 w Pniewach
spoczywa na cmentarzu: Pniewy

ur. 11 IV 1901 w Pińczowie, wst. 19 III 1935 w Pniewach, I śl. 15 VIII 1937 Pniewy, zm. 27 X 1976 w Pniewach.

Córka Jana i Marii z d. Wilczyńskiej. Po zdaniu matury ukończyła w Warszawie Szkołę Handlową im. Sekułowicza oraz kurs dla księgowych. Następnie podjęła pracę księgowej w Banku Handlowym w Kołomyi (1920-1933) i w Starostwie Powiatowym w Pińczowie (1933-1935). Po okresie formacji i złożeniu profesji w Pniewach wyjechała w 1937 do Warszawy, gdzie pracowała w kancelarii aż do wysiedlenia sióstr z Szarego Domu na początku IX 1944. Następnie przebywała w Zakopanem (1944-1945), Lipnicy (1945-1948), gdzie prowadziła księgowość gospodarstwa rolnego, w Kielcach (1948-1950), pracując jako kasjerka "Caritas" Diecezji Kieleckiej, w Rabce Zdroju (1950-1953), prowadząc kancelarię Prewentorium "Urszula". W 1953 przyjechała do Pniew, gdzie - z roczną przerwą z powodu pracy w Otorowie - pozostała już do końca życia. Głównym jej zajęciem było w tym okresie przepisywanie na maszynie materiałów dla Kurii Poznańskiej. Pracę tę traktowała jako specjalny rodzaj apostolstwa. Wykonywała ją z pełnym poświęceniem i gorliwością. W kontaktach z otoczeniem przejawiała pewną surowość, gdyż wymagając dużo od siebie, stawiała też duże wymagania innym. Była wątłego zdrowia i wiele w życiu cierpiała, ale jak sama powiedziała: Ze św. Józefem nie jest tak łatwo współpracować - jest bardzo wymagający. Patronuje i opiekuje się do ostatniej chwili życia, ale prowadzi ciernistą drogą, po której sam kroczył. Odznaczała się wielką gorliwością w modlitwie - szczególnie bliska jej sercu była adoracja Najśw. Sakramentu w godzinach konania Pana Jezusa. Zmarła prawie nagle, w kilka godzin po przyjęciu sakramentu chorych. Spoczywa na cmentarzu Zgromadzenia w Pniewach.

Czytany 1816 razy