×

Ostrzeżenie

JUser::_load: Nie można załadować danych użytkownika o ID: 62.

niedziela, 09 październik 2011 21:22

GROMALA Stanisława, s. M. Christiana od Najśw. Serc Jezusa i Maryi

ur. 8 IV 1910 (27 X 1912) w Zagorzynie, pow. Nowy Sącz,
wst. 11 VII 1934 w Pniewach,
I śl. 15 VIII 1937, 
nr w księdze prof. 644
+ 10 XII 2000 w Pniewach.
Spoczywa na cmentarzu: Pniewy

Córka Józefa i Katarzyny z d. Myjak. Pochodziła z wielodzietnej (12 dzieci) rodziny rolniczej. Miała 8 lat, gdy straciła matkę (najmłodsza siostra miała rok). Gospodarstwem i wychowaniem dzieci zajmował się ojciec. Starsze siostry, by pomóc ojcu, były na służbie w Krakowie, a ona z młodszym rodzeństwem gospodarzyła w domu. W 1918-1925 uczęszczała do szkoły w Łącku. Rozmodlenie i zawierzenie Bogu, zarówno matki, jak i ojca, rzeźbiły dusze dzieci. Także jej 3 siostry wstąpiły do klasztoru - do sióstr felicjanek w Krakowie. W 1934 rozpoczęła w Pniewach życie zakonne. Po odbyciu nowicjatu i złożeniu I ślubów została w 1937 posłana do Mołodowa na Polesie. We IX 1939 wraz z siostrami opuściła tę placówkę i przez Dąbrowicę k. Lublina dotarła do domu w Warszawie. Pozostała tu do 1944, z tym, że okresowo pracowała z siostrami w Rosochowie k. Starej Wsi. Tam też złożyła 15 VIII 1940 śluby wieczyste. Od VII 1944 do IV 1945 przebywała w Czarnej k. Radzymina, gdzie siostry prowadziły dom dziecka, z powodu działań wojennych przeniesiony do maj. Dębe Małe k. Mińska Maz. Następnymi domami, w których przebywała, były: Ołtarzew (1945-1949), Chylice (1949-1950), Zakopane (1950-1962), Złocieniec (1962-1963), Poznań - dom przy ul. Kościuszki (1963-1967) i Pniewy, gdzie przyjechała w IV 1967 i pozostała do śmierci. Pełna poświęcenia, usłużna, pracowita i uległa, wykonywała sumiennie zlecane jej różnorodne zajęcia: w zakrystii, w trykotarni, pralni i ogrodzie. Kilka lat pracowała w kuchni ojców dominikanów w Poznaniu, potem tę samą pracę wykonywała w domu macierzystym w Pniewach. Umiała dostrzegać potrzeby innych i starała się im zaradzić. Była mężna i mądra mądrością Bożą, cicha i rozmodlona, pogodna i z dużym poczuciem humoru. Kochała Matkę Założycielkę i Zgromadzenie. W oddaniu się Bogu i w służbie bliźnim zrealizowała powołanie. Odeszła do Pana po zasłużoną nagrodę. Spoczywa na cmentarzu urszulańskim w Pniewach.

Czytany 1493 razy