Córka Gerarda i Giulii z d. Incollingo. Pochodziła z rodziny rolniczej. Do Zgromadzenia, za zgodą rodziców, została przyjęta bardzo młodo, zaraz po ukończeniu miejscowej szkoły, mając 15 lat. Szybko i dobrze nauczyła się jęz. polskiego. Formację zakonną odbyła w domu przy via Regina di Bulgaria w Rzymie, gdzie też złożyła śluby zakonne. W 1940-1944 pracowała w Rzymie przy Salita dei Borgia - w pensjonacie dla Polek prowadzonym przez siostry z ramienia Papieskiego Komitetu Pomocy Polakom, uchodźcom i ofiarom wojny. W 1944-1969 przebywała w domu przy via di Villa Ricotti w Rzymie, pracując w tamt. pensjonacie dla studentek. W 1969 przyjechała na Casaletto do nowo otwartego domu dla młodzieży - Casa Famiglia, gdzie spędziła 21 lat życia. Była dobrym człowiekiem. Prostotą i uwrażliwieniem na człowieka, zwłaszcza potrzebującego pomocy, wzbudzała zaufanie dziewcząt, którym służyła. W tym czasie brała udział w kilku kursach dokształcających (katechetyczno-wychowawczych, pomocnic parafialnych, kierowców), by móc lepiej służyć Bogu i ludziom. Dużym doświadczeniem duchowym był dla niej pobyt w Polsce w 1971. Napisała potem: Zgromadzenie jest naprawdę piękne. Dla mnie, która poznałam je w latach, kiedy się we Włoszech dopiero organizowało, wielkim przeżyciem było odnalezienie jego zasadniczych linii pracowitości, pogody ducha i prostoty. Zmarła w szpitalu po kilkutygodniowej, ciężkiej chorobie. Ludzie ją znający odczuli głęboki żal i smutek na wiadomość o jej śmierci. Poprzez swą dobroć, pokój i miłość była znakiem jedności. Spoczywa na rzymskim cmentarzu Prima Porta.