wtorek, 15 wrzesień 2020 11:46

Jubilate Deo omnis terra... Obchody jubileuszu Zgromadzenia w Centrum Włoskim

Uwielbiałyśmy Boga za 100 lat istnienia naszego Zgromadzenia, zebrane w jedno z czterech narodowości: Polki, Włoszki, Tanzanki i jedna siostra Filipinka. Dla nas jest to znak Bożej Opatrzności, rozwoju naszego Zgromadzenia i jego międzynarodowości jako daru. Oczywiście nasze plany jubileuszowe były całkowicie inne. Planowałyśmy we wrześniu zorganizować główne uroczystości jubileuszu 100-lecia i celebrować dziękczynną Eucharystię w Bazylice Matki Bożej Większej w Rzymie...

Bazylika jest usytuowana blisko domu generalnego sióstr klawerianek. Z Historii Kongregacji wiemy, że Matka Założycielka, gdy powstawało nasze Zgromadzanie, często zatrzymywała się u swojej siostry Marii Teresy i modliła się w Bazylice Matki Bożej Większej. Chciałyśmy, by Msza św. dziękczynna była sprawowana właśnie w tym dla nas ważnym i znaczącym miejscu. Naszym pragnieniem było, żeby to była duża uroczystość z udziałem dostojników kościelnych związanych z naszym Zgromadzeniem we Włoszech, współpracowników, przyjaciół Zgromadzenia, ludzi, którym posługujemy. Niestety pandemia i restrykcje z nią związane nie pozwoliły na zrealizowanie naszych planów. Musiałyśmy, z powodu nadal panujących we Włoszech obostrzeń związanych z Covid-19, zrezygnować z obchodów jubileuszu na szeroką skalę i przeżyć go w siostrzanym gronie na zakończenie corocznych rekolekcji Centrum Włoskiego.

Od 24 sierpnia do 29 sierpnia trwały pięciodniowe rekolekcje biblijne na podstawie 8. i 9. rozdziału Ewangelii według św. Łukasza. Prowadził je dla nas ks. Marco Cianci, kapłan odpowiedzialny za duszpasterstwo akademickie w regionie Lombardii. Uczestniczyły w nich wszystkie siostry Centrum (oprócz Filipin). Trzy siostry Włoszki łączyły się z nami internetowo.

Dzień po zakończeniu rekolekcji był naszym dniem jubileuszowym, przeżytym razem w gronie sióstr. Rozpoczęłyśmy go przejściem przez drzwi kaplicy, które w tym dniu symbolicznie stały się dla nas Drzwiami Świętymi. Chrystus powiedział o sobie: ja jestem Bramą. Ksiądz Marco wprowadzając nas do tego gestu uświadomił nam prawdę, że dzięki Chrystusowi możemy stać się świętymi w Nim, otwierając się na łaski przez Niego wysłużone. Właśnie tę prawdę chciałyśmy przeżyć poprzez symboliczne przejście przez Drzwi Święte, otwierając serca na przyjęcie łaski jubileuszu. Siostry Tanzanki pięknie te drzwi przyozdobiły.

W czasie Mszy Świętej, w spontanicznej modlitwie wiernych, ogarniałyśmy w duchu wdzięczności całe nasze Zgromadzenie, osoby, które Bóg stawia na naszej drodze życia, dzieła, które prowadzimy, i prosiłyśmy o dar nowych powołań i o rozwój Zgromadzenia według Bożych zamiarów.


W procesji z darami siostry reprezentowały cztery kraje, z których pochodzimy. Siostra Giulia reprezentująca siostry Włoszki zaniosła do ołtarza świecę, znak naszej wiary i pragnienie naśladowania Chrystusa podążając śladami Matki Założycielki. Matka Franciszka, reprezentująca Polki z Centrum Włoskiego, zaniosła relikwiarz z relikwiami św. Urszuli jako znak życia przeżytego z Chrystusem przez każdą siostrę naszego Zgromadzenia. Siostra Honorata, jedna z siedmiu sióstr Tanzanek w Centrum, zaniosła do ołtarza chleb, a s. Marife, jedyna Filipinka, wino. Siostry Afrykanki zaśpiewały pieśń w języku suahili. Często w naszych celebracjach staramy się wyrażać naszą wielokulturowość.

Przed południem, w grupach, dzieliłyśmy się ważniejszymi myślami i przeżyciami z rekolekcji. Ksiądz Marco Cianci podsumował naszą pracę i zachęcił do dalszej drogi budowania wspólnoty opartej na wierze i sakramentach, w duchu szczerości i prawdy.

Po objedzie przeniosłyśmy się myślą i sercem do Pniew: tych dzisiejszych i do Pniew sprzed 100 laty, by wzmocnić w każdej z nas więź ze Zgromadzeniem. Oglądałyśmy w prezentacji fotografie aktualne i archiwalne dotyczące naszego domu macierzystego.

Na jubileuszowej rekreacji były tańce, rozmowy, wspólne radosne przebywanie i tort jubileuszowy.

Nasze wspólne świętowanie zakończyłyśmy wspólnotową modlitwą dziękczynną za 100 lat Zgromadzenia, za Matkę Założycielkę, za siostry, które tworzyły nasze Zgromadzenie. W duchu wdzięczności każda z nas zaniosła do stóp ołtarza słonecznik i głośno podziękowała za własne powołanie do naszej rodziny zakonnej. Był to moment niezwykle wzruszający. Byłyśmy dla siebie wzajemnie znakiem i świadectwem wierności w powołaniu otrzymanym od Pana. Wyraziłyśmy to, co codziennie powtarzamy przy wieczornym Apelu: „Zgromadziła nas w jedno miłość Chrystusowa”.

Jeszcze raz wszystkie razem śpiewamy Bogu radosne Magnificat.

s. Danuta Benisz
Czytany 1335 razy Ostatnio zmieniany wtorek, 15 wrzesień 2020 15:37