×

Ostrzeżenie

JUser::_load: Nie można załadować danych użytkownika o ID: 62.

wtorek, 29 listopad 2011 20:14

KISZKURNO Marianna [Maria], s. M. Agnieszka od Bolesnej Męki Pana Jezusa,

ur. 2 VII 1898 w Zachorycach (par. Chotajewicze), gub. mińska (obecnie Białoruś),
wst. 15 VIII 1917 w Djursholmie (Szwecja),
I śl. 6 I 1921 w Alborgu (Dania),
nr w księdze prof. 28
zm. 17 XII 1967 w szpitalu w Milanówku.
Spoczywa na cmentarzu: Milanówek

Córka Antoniego i Ewy z d. Kiszkurno. Mając 2 lata, straciła ojca. Wychowaniem zajęła się matka, gorliwa katoliczka, oraz brat, starszy o 10 lat. W 15 roku życia została przyjęta do III Zakonu św. Franciszka. Profesja tam złożona nie zadowalała jej, pragnęła służyć Bogu w klasztorze. Pragnienie to było trudne do zrealizowania, ponieważ panowała wojna, a na Kresach nie było klasztorów. Odprawiła w tej intencji nowennę do Matki Najśw. i została wysłuchana. Otrzymała paszport na wyjazd za granicę i mając 19 lat, została przyjęta przez m. Urszulę do domu w Djursholmie pod Sztokholmem. W okresie kandydatury i postulatu zajmowała się pracą domową: sprzątała i usługiwała gościom. 15 X 1918 wyjechała do domu w Alborgu (Dania). Tam odbyła nowicjat i złożyła I śluby zakonne, a następnie podjęła pracę w kuchni. Przy tym zajęciu trwała całe życie. 1 VI 1922 powróciła do Polski i przez okres wakacji pracowała w domu pniewskim. W VIII 1922, jako jedna z pierwszych, pojechała do nowego domu w Łodzi, gdzie pracowała przez 20 lat - do czasu, gdy siostry zostały zmuszone podczas II wojny światowej do opuszczenia miasta. Okazała się uzdolniona do pracy w kuchni. Choć na początku nie czuła do tego zamiłowania, gdy zorientowała się, ile dobrego można w tej pracy zrobić ludziom, pokochała ją całym sercem. Z dobrocią troszczyła się o głodnych, bez względu na to, kim byli. Była uczynna, pogodna, uprzejma i lubiana przez innych. Miała opinię osoby, do której zawsze można zwrócić się o pomoc. Za swą szczególną misję uważała troskę o siostry, przebywające dużo poza domem, uczące w szkołach. Lata 1942-1945 spędziła w Milanówku, następnie pracowała w Bogdańcu pod Łodzią (1945-1954) oraz w Łodzi na ul. Rzgowskiej (1954-1955). W 1955 przyjechała do Milanówka i tam przeżyła ostatnie 12 lat życia. Kiedy została już zwolniona z odpowiedzialności za pracę w kuchni, chętnie dzieliła się doświadczeniem z młodszymi siostrami i - w miarę sił - pomagała im. Była głęboko rozmodlona. Kochała Matkę Najśw. i Jej powierzała wszystkie sprawy. Była jednym z pierwszych świadków cudownego odnawiania się obrazu M. B. Częstochowskiej w kuchni milanowskiej. Była też świadkiem w procesie informacyjnym Matki Założycielki (Kraków, XII 1950). Ostatnie miesiące życia spędziła w szpitalu. Chorowała na raka trzustki i bardzo cierpiała, ale starała się pomagać innym i modliła się przy konających i zmarłych. Czwartego dnia po przebytej operacji umarła cicho i spokojnie, jak żyła i pracowała. Spoczywa na cmentarzu parafialnym w Milanówku.

- S. M. Agnieszka (Maria) Kiszkurno, w: "Szary Posłaniec" 1995 nr 64.

Czytany 1887 razy