×

Ostrzeżenie

JUser::_load: Nie można załadować danych użytkownika o ID: 62.

sobota, 03 grudzień 2011 20:40

KOROL [Korolow] Zofia, s. M. Stanisława od Miłosierdzia Bożego,

ur. 25 VIII 1914 w Kazaniu n. Wołgą (Rosja),
wst. 5 IV 1937 w Wilnie,
I śl. koad. 6 I 1941 w Wilnie,
kan. 6 I 1947 w Pniewach,
nr w księdze prof. 849
zm. 25 XII 1954 w Sulejowie.
Spoczywa na cmentarzu: Sulejów

Córka Sergiusza i Aleksandry z d. Orlickiej. Pochodziła z rodziny rzemieślniczej. W Wilnie ukończyła Gimnazjum Sióstr Benedyktynek i mając 23 lata, wstąpiła do Zgromadzenia. W domu wileńskim odbyła okres formacji zakonnej. Z powodu wojny i choroby śluby koadiutorskie złożyła dopiero w 1941. Pracowała w kancelarii, a w okresie wojny zajmowała się wraz z innymi siostrami wyrobem zabawek na sprzedaż. Dzieląc losy całego domu wileńskiego, w 1942 przez kilka miesięcy przebywała w więzieniu na Łukiszkach. Po opuszczeniu przez siostry Wileńszczyzny przyjechała w VII 1945 do Pniew, by odbyć nowicjat kanoniczny i złożyć śluby zakonne. Następnie została skierowana do pracy wychowawczej w domu dziecka w Kazimierzu k. Łodzi. Tam jednak wkrótce choroba płuc odezwała się na nowo i musiała wyjechać do sanatorium we Włodzimierzowie k. Sulejowa. Po paromiesięcznej, skutecznej kuracji otrzymała propozycję objęcia w sanatorium posady pielęgniarki. Za zgodą władz zakonnych pracowała tam prawie rok. Obdarzona zdolnością zapominania o sobie, pełna poświęcenia, energii i wytrwałości, całym sercem oddana była chorym. Kiedy w VI 1948 powstał w Sulejowie dom dla chorych sióstr, pracowała tam jako pielęgniarka, dopóki nowy nawrót choroby nie odebrał jej tej możności. Stopniowo choroba wyniszczyła organizm tak bardzo, że ostatnie tygodnie życia były dla niej prawdziwą męką. Wśród tych cierpień dojrzewała wewnętrznie, rosło w niej głębokie zjednoczenie z wolą Bożą i wdzięczność dla Boga i dla Zgromadzenia. Szczególnie wdzięczna była s. Stanisławie Kosmowskiej, która była jej pierwszą przełożoną i która na parę dni przed śmiercią odwiedziła ją w Sulejowie. Umarła cicho, spokojnie, prawie bez agonii, w dzień Bożego Narodzenia, w wieku 40 lat. Spoczywa na cmentarzu parafialnym w Sulejowie.

Czytany 1338 razy