×

Ostrzeżenie

JUser::_load: Nie można załadować danych użytkownika o ID: 62.

niedziela, 04 grudzień 2011 14:51

LESZCZYŃSKA Jadwiga Teresa, s. M. Aniela od Serca Jezusa Konającego,

ur. 28 X 1875 w Bolesławcu, pow. Wieluń,
wst. 16 IX 1931 w Pniewach,
I śl. koad. 15 VIII 1933 w Pniewach,
kan. 15 VIII 1943 w Czarnym Borze k. Wilna,
nr w księdze prof. 410
zm. 10 II 1959 w Sieradzu.
Spoczywa na cmentarzu: Sieradz

Córka Jana i Marianny z d. Swieszczakowskiej. Pochodziła z rodziny rzemieślniczo-rolniczej. Była absolwentką, a w 1901-1907 współpracowniczką Zakładu Kórnickiego w Zakopanem. Następnie była nauczycielką, a potem kierowniczką szkoły gospodyń wiejskich w Białym Kamieniu (woj. lwowskie). W 1912-1913 była słuchaczką Studium Rolniczego przy Wydziale Filozoficznym UJ, a następnie objęła kierownictwo własnej szkoły gospodarstwa domowego dla dziewcząt w Życzynie, pow. Garwolin. W 1920-1921 była też kierowniczką kursów wakacyjnych dla nauczycieli szkół powszechnych, organizowanych przez Ministerstwo Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego. Następnie przeniosła się do Krotoszyna, gdzie również prowadziła szkołę gospodarczą dla dziewcząt. Wstępując do Zgromadzenia, miała 56 lat i bogate doświadczenie, zdobyte wieloletnią pracą zawodową oraz licznymi podróżami. Spostrzeżeniami z wędrówek po świecie dzieliła się z czytelniczkami "Kuźniczanki" - czasopisma dla byłych uczennic Szkoły Domowej Pracy Kobiet w Kuźnicach (np. Z wędrówki po świecie: Szwecja, "Kuźniczanka" 1931 nr 9; Wspomnienia z Ziemi świętej, "Kuźniczanka" 1932 nr 2-3). Przekazała Zgromadzeniu własną część domu na Jaszczurówce w Zakopanem. Matka Założycielka zakupiła drugą część domu i w ten sposób cała drewniana willa "Koci Zamek" stała się własnością Zgromadzenia i otrzymała nazwę: "Dom św. Stanisława". Była osobą utalentowaną, wyrobioną, o głębokiej kulturze religijnej i wybitnym zmyśle społecznym. Pierwszy rok życia w Zgromadzeniu spędziła w Pniewach, pracując w szkole i w drukarni. W VIII 1932, jako nowicjuszka koadiutorka, pojechała do Warszawy, by podjąć pracę w schronisku dla bezdomnych przy ul. Terespolskiej na Pradze, mieszczącym się w dawnej fabryce obuwia "Polus". Pracowała tam z zaangażowaniem i poświęceniem, kochana przez mieszkańców. W V 1936 została skierowana do pracy na Polesiu. Kierowała remontem budynków w Kobryniu i przystosowaniem ich do potrzeb szkoły i internatu. Od 1 V 1937 objęła kierownictwo domu w Horodyszczu, a od 14 IX 1938 nowo otwartego domu w Janowie Poleskim. Tuż przed wybuchem II wojny, 23 VIII 1939, wyjechała do Lubcza n. Niemnem, skąd po wcieleniu Lubcza we IX 1939 do Republiki Litewskiej udała się do Czarnego Boru. Pozostała tam do końca wojny i odbyła nowicjat kanoniczny, składając 15 VIII 1943 śluby zakonne. Po wojnie przyjechała w ramach repatriacji z Wileńszczyzny do Warszawy i w 1945-1947 zajmowała się pracą charytatywną w Sieradzu. W VII 1947 udała się do Częstochowy, by w jednym z bloków opuszczonych przez wojsko koszar przy ul. Dąbrowskiego zorganizować schronisko dla pielgrzymów i bursę akademicką. Pomimo dużego wkładu pracy po roku Zgromadzenie musiało wycofać się z placówki z przyczyn od siebie niezależnych. Powróciła wówczas do domu w Sieradzu, gdzie pozostała do śmierci. Była człowiekiem głębokiej wiary i modlitwy, prawym, zahartowanym w trudach i pracowitym. Cechowały ją dobra organizacja i poczucie odpowiedzialności za wykonywaną pracę. Ożywiona duchem apostolskim, myślała stale o tym, żeby być pożyteczna, i taka została do ostatniej chwili życia. Mimo zaawansowanego wieku trzymała się dzielnie i nie poddawała się starości. Nie mówiła o sobie ani o swoich dokonaniach życiowych, zawsze gotowa stanąć do raportu przed Bogiem. Dzięki talentowi pisarskiemu stała się jakby kronikarką Zgromadzenia. Spuściznę literacką po niej stanowią artykuły, drukowane w prasie i w czasopismach zgromadzeniowych (Praca wśród bezdomnych, "Dzwonek św. Olafa" 1936 nr 4. U stóp Niepokalanej, "Posłaniec św. Urszuli" 1946 nr 1. Zaczynamy pracę w Częstochowie, "Posłaniec św. Urszuli" 1947 nr 10-12. W mieście Niepokalanej, "Posłaniec św. Urszuli" 1948 IV-VIII), oraz teksty, które nie ukazały się drukiem, ale stanowią przyczynek do historii domów Zgromadzenia. Napisała też wspomnienia z okresu pracy na Polesiu: Polesie 1933-1939, Horodyszcze IX-X 1939 i razem z s. Moniką Alexandrowicz: Lubcz 1935-1943. Szlachetnością i całą postawą wzbudzała szacunek i przywiązanie osób, wśród których pracowała. Zmarła nagle, na zawał serca, w 84 roku pracowitego życia dla Boga i dla innych. Spoczywa na cmentarzu parafialnym w Sieradzu.

- M. U. Ledóchowska, Kronika Zgromadzenia Sióstr Urszulanek SJK, Warszawa 1992.

Czytany 1803 razy