×

Ostrzeżenie

JUser::_load: Nie można załadować danych użytkownika o ID: 62.

niedziela, 04 grudzień 2011 18:09

MAGOŃ Ewa Maria, s. M. Ewa od Jezusa,

ur. 10 XII 1956 w Stalowej Woli,
wst. 15 IX 1984 w Kielcach,
I śl. 15 VIII 1986 w Pniewach,
nr w księdze prof. 1721
zm. 20 VI 1999 w Stalowej Woli.
Spoczywa na cmentarzu: Stalowa Wola

Córka Władysława i Anny z d. Kuryło. Pochodziła z rodziny robotniczej, miała 2 siostry. W 1963 rozpoczęła naukę w szkole podstawowej w Stalowej Woli, a po jej ukończeniu w 1971 zaczęła uczęszczać do liceum ekonomicznego, które ukończyła w 1975 egzaminem dojrzałości. Następnie podjęła pracę zawodową w Hucie "Stalowa Wola", w dziale zaopatrzenia, chcąc przygotować się do egzaminów wstępnych na Akademię Ekonomiczną w Krakowie. Ponieważ egzaminów nie zdała, rozpoczęła pracę w Wojewódzkiej Spółdzielni Spożywców w Stalowej Woli. W 1977 ponownie przystąpiła do egzaminów wstępnych na Akademię Ekonomiczną w Krakowie i została przyjęta na Wydział Ekonomiki Obrotu i Usług. W okresie studiów należała do grup oazowych, a później modlitewnych, w duszpasterstwie akademickim. O. Pius Filipek, cysters z Nowej Huty - Mogiły, wydał o niej następujące świadectwo: Należała do kilkunastu osób, które utworzyły w 1980 grupę modlitewną w naszej parafii. Ewa brała czynny udział we wszystkich przejawach życia tej wspólnoty... W czasie wakacji wyjeżdżała czy to na oazę, czy na 7-dniowe rekolekcje modlitewne, czy na rekolekcje Ruchu dla Lepszego Świata (Movimento per il Mondo Migliore). Przez cały okres bycia z nami była przykładem solidności, dobroci, przyjacielskiego kontaktu z każdym człowiekiem, troski o drugiego. Jej odejście do zakonu to wielka strata dla naszej wspólnoty modlitewnej. W IV 1982 ukończyła studia, uzyskując tytuł magistra ekonomii. Następnie podjęła pracę w Narodowym Banku Polskim w Krakowie, ale przerwała ją w VIII 1984, a powodem - jak napisała w życiorysie - było pragnienie służenia Bogu. Do Zgromadzenia wstąpiła w Kielcach, mając 28 lat. Czas kandydatury i postulatu spędziła w Zakopanem. W 1985 ukończyła diec. kurs katechetyczny w Sandomierzu. W Pniewach odbyła nowicjat i tam też złożyła I śluby zakonne. Po nowicjacie przez kilka miesięcy pracowała w Częstochowie na Jasnej Górze przy obsłudze pielgrzymów, a od XII 1986 podjęła pracę katechetyczną w Starachowicach. W 1988 rozpoczęła studia na Wydziale Teologicznym ATK w Warszawie, które przerwała w 1994 i wyjechała do Kielc, gdzie katechizowała w szkole, a później pracowała w Wydziale Katechetycznym Kurii Kieleckiej. W 1997 przyjechała do domu w Warszawie. Miała rozpocząć pracę w Sekretariacie Akcji Katolickiej, jednak nie dane jej było podjęcie tego zadania. Otrzymała inne, trudniejsze - chorobę i cierpienie. Choć pewne symptomy pojawiały się wcześniej, choroba nowotworowa ujawniła się niespodziewanie i trwała 2 lata - mimo wysiłków lekarzy i jej ogromnego pragnienia życia. Była człowiekiem pełnym pokoju, taktu i kultury osobistej. Wierna w przyjaźni, dla wielu koleżanek ze studiów była duchowym oparciem. Sama pełna bezgranicznego zawierzenia Bogu, chciała i umiała pomagać innym w odkrywaniu Boga i Jego miłosiernej miłości. Od początku życia zakonnego doceniała wartość modlitwy i bliskiego kontaktu z Bogiem. Wierna modlitwie pozostała do końca swoich dni. Zarówno dla sióstr, jak i dla chorych, z którymi przebywała w sali szpitalnej, postawa jej była świadectwem wiary i zachętą, by wszystko, co dane jest człowiekowi przeżywać, uczynić modlitwą. W trudnościach i przeciwnościach życia, a potem w ciężkiej chorobie, umiała być cierpliwa i mężna. Zawierzam moje życie zakonne i całą siebie Maryi, bo wiem, że z Nią podołam wszystkiemu - napisała w prośbie o dopuszczenie do wieczystych ślubów zakonnych, które złożyła w Pniewach 15 VIII 1991, a swój życiorys zakończyła prośbą: O Boże, spraw, by w moim dalszym życiu wypełniła się Twoja, a nie moja wola. Była mocno związana ze swoją rodziną. W Stalowej Woli u mamy spędziła ostatnie 3 tygodnie życia. Zmarła w 16 rocznicę beatyfikacji Matki Założycielki, w 43 roku życia i w 15 roku powołania zakonnego. Za zgodą przełożonej generalnej została pochowana na cmentarzu parafialnym w Stalowej Woli.

* Grupa Modlitewna z parafii Św. Trójcy w Starachowicach, Bez Boga nic się nie dzieje, "Kroki - Miesięcznik Starachowicki" 6 (2000), s. 11.

Czytany 1704 razy