Córka Wawrzyńca i Józefy z d. Kubiak. Pochodziła z licznej (11 rodzeństwa) rodziny rolniczej. Uczęszczała do miejscowej szkoły powszechnej. Wcześnie też, jako najstarsza, musiała podjąć pracę zarobkową, ponieważ gdy matka zachorowała, spadł na nią ciężar obowiązków domowych. Pracowała m.in. u sióstr zmartwychwstanek, które miały dom w Wólce. Pragnęła wstąpić, ale z braku miejsca nie została przyjęta, siostry dały jej jednak adres Zgromadzenia w Warszawie. Wstąpiła, mając 26 lat. W domu przy ul. Gęstej odbyła okres kandydatury i postulatu. W I 1935 rozpoczęła w Pniewach nowicjat, który musiała przerwać, gdyż z powodu jaglicy znalazła się w Szpitalu Oftalmicznym w Warszawie przy ul. Smolnej. Po wyleczeniu oczu wróciła do nowicjatu i złożyła śluby zakonne. Po powrocie do domu warszawskiego zajmowała się obsługą gości. W latach II wojny przebywała rok (1940-1941) w Starej Wsi, pracując z siostrami w gospodarstwie rolnym, a następnie została skierowana do Ożarowa, gdzie pozostała do 1951. Lata 1951-1979 spędziła w Milanówku, podejmując różne prace w ogrodzie, w bursie dla dziewcząt, a po likwidacji bursy - w parafii. 1 X 1979 razem z chorą s. Andrzeją Wysokińską przyjechała do domu w Chylicach. Z miłością i ofiarnością podjęła trud pielęgnowania współsiostry w nowych warunkach. Cicha, spokojna, uśmiechnięta, każdą wolną chwilę wykorzystywała na modlitwę. Bardzo przeżywała ciągle pogarszający się stan zdrowia s. Andrzei i często towarzyszyła jej w uciążliwych podróżach do lekarzy w Warszawie. Kochała Serce Boże i Matkę Najświętszą, kochała również Matkę Założycielkę - często o niej mówiła, starała się być wierna jej wskazaniom, co było widoczne zwłaszcza w stosunku do bliźnich. Zmarła z powodu zatoru tętnicy płucnej. Odeszła do Pana świątobliwie, tak jak żyła. Spoczywa w grobowcu urszulańskim na cmentarzu w Piasecznie.