×

Ostrzeżenie

JUser::_load: Nie można załadować danych użytkownika o ID: 62.

sobota, 10 grudzień 2011 19:42

OSIŃSKA Marta, s. M. Bernadetta od Niepokalanego Serca Maryi,

ur. 19 I 1904 w Brodnicy na Pomorzu,
wst. 15 IX 1925 w Pniewach,
I śl. 29 IX 1928 w Pniewach,
nr w księdze prof. 167
zm. 15 III 1994 w Rzymie.
Spoczywa na cmentarzu: Rzym - Prima Porta

Córka Józefa i Józefy z d. Suchockiej. Pochodziła z rodziny robotniczej. Ukończyła niemiecką szkołę powszechną. Następnie pracowała w zamku brodnickim, gdyż rodzina mieszkała na terenie dworskim. Mając 21 lat, wstąpiła w Pniewach do Zgromadzenia. Tam odbyła okres postulatu i nowicjatu i złożyła śluby zakonne. 15 X 1928 wyjechała z Matką Założycielką, s. Augustyną Czerniłowską oraz grupą byłych olafitek do Rzymu. Bardzo ceniła sobie ten wybór Matki Założycielki, a Matka z pewnością nie zawiodła się, wysyłając ją na początkującą placówkę. Od początku wyznaczono jej zajęcie w portierni, załatwianie telefonów, anonsowanie przychodzących gości. To ona zawiadomiła o przybyciu Ignacego Paderewskiego, który 28 IX 1932 odwiedził pensjonat uniwersytecki Zgromadzenia. Przebywała w prawie wszystkich włoskich domach: na via Cavour (1928-1931), via Regina di Bulgaria (1931-1940), via Boccea (1940-1941), Salita dei Borgia (1942-1943), via di Villa Ricotti (1944-1949, 1954-1961 i 1966-1973), Primavalle (1949-1954), via del Casaletto (1961-1966) i w Mompeo (1973-1975). Przez kilka miesięcy (VI-IX 1938) przebywała w Saleve (Francja), a w 1944 - na prośbę dowództwa II Korpusu gen. W. Andersa - pełniła wraz z s. Immaculatą Tyszkiewicz służbę sanitariuszki w szpitalu wojskowym w Brisighella k. Bolonii. Za tę pracę została odznaczona Krzyżem Zasługi. Później pracowała również w nuncjaturze apostolskiej we Włoszech, mając pod opieką matkę nuncjusza - abpa Fr. Borgongini-Duca. Kochała ludzi, zwłaszcza młodzież. Mając pogodne usposobienie, bystry umysł, łatwość słowa - świetnie nadawała się do tego rodzaju obowiązków. Kontakt z ludźmi ułatwiała jej także znajomość jęz. niemieckiego, włoskiego i - mimo 65-letniego pobytu za granicą - polskiego. Także biednych, którzy licznie zjawiali się przy furcie po wsparcie, darzyła, poza konkretną pomocą, serdecznym słowem i zainteresowaniem. Była otwarta na sprawy ludzkie i Boże - z entuzjazmem brała udział w nabożeństwach w Bazylice św. Piotra czy innych uroczystościach, lubiła korzystać z comiesięcznych spotkań sióstr polskich przy kościele św. Stanisława, chętnie słuchała audycji Radia Watykańskiego. Postępująca miażdżyca i utrata wzroku coraz bardziej utrudniały jej udział w życiu wspólnoty, a podczas ostatnich miesięcy życia zdana była całkowicie na pomoc innych. Odeszła do Pana w 91 roku życia i 69 roku powołania zakonnego. Spoczywa na cmentarzu Prima Porta w Rzymie.

Czytany 1161 razy