×

Ostrzeżenie

JUser::_load: Nie można załadować danych użytkownika o ID: 62.

sobota, 10 grudzień 2011 20:02

PARCZEWSKA Maria, s. M. Assumpta od Najśw. Sakramentu,

ur. 23 VII 1887 w Warszawie (par. Wszystkich Świętych),
wst. 5 VII 1921 w Pniewach,
I śl. koad. 15 VIII 1924,
kan. 15 VIII 1927,
nr w księdze prof. 45
zm. 23 VIII 1968 w Sieradzu.
Spoczywa na cmentarzu: Sieradz

Córka Feliksa, urzędnika, i Emilii z d. Piotrowskiej. Od wczesnego dzieciństwa (ojciec jej zmarł, gdy miała 3 lata) przygotowywała się do trudów życia. Poza wykształceniem ogólnym, właściwym dla ówczesnej epoki, zdobyła szereg umiejętności praktycznych: szycie, haft, pielęgnowanie chorych. Miała wrodzony talent pedagogiczny, toteż podejmowała w domach prywatnych pracę wychowawczyni dzieci i młodzieży. Obowiązki musiała spełniać dobrze, skoro jej pracodawczynie w okresie wakacji zabierały ją za granicę, dzięki czemu poznała Paryż, Wenecję, Padwę i wiele miast szwajcarskich. Dla zdobycia odpowiednich kwalifikacji rozpoczęła w 1917, już w wieku dorosłym, naukę w Seminarium Nauczycielskim Katolickiego Związku Polek w Warszawie, które ukończyła 27 VI 1921. W latach szkolnych wspólnie z prefektem - późniejszym bpem Z. Choromańskim - założyła w seminarium Sodalicję Mariańską, której została prezydentką. Nie było to jej pierwsze zetknięcie się z organizacjami katolickimi. Już od 7 roku życia była członkinią Bractwa św. Agnieszki w Warszawie. W seminarium poznała Matkę Założycielkę, która miała spotkanie z uczennicami. Zaproszona przez nią na wakacje do Pniew, udała się tam i mając 34 lata, została - jako jedna z pierwszych - przyjęta do Zgromadzenia. Już w okresie postulatu objęła etat nauczycielki w Goździchowie (1921-1922), a po rozpoczęciu nowicjatu koadiutorskiego wyjechała do Ozorkowa, gdzie pracowała najpierw jako nauczycielka w szkole powszechnej, a potem również jako kierowniczka domu zakonnego (1922-1939). W czasie jej kadencji został wybudowany w Ozorkowie nowy dom zakonny i kościół. Tam również, za specjalnym pozwoleniem Stolicy Apostolskiej, odbyła nowicjat kanoniczny w 1926-1927 i złożyła w Pniewach śluby zakonne. Założyła w Ozorkowie Krucjatę Eucharystyczną i Sodalicję Mariańską, które sama prowadziła. Dobra i uprzejma dla wszystkich, szczególnym ciepłem i troskliwością otaczała dzieci. Chociaż podczas lekcji nigdy głosu nie podnosiła, potrafiła opanować klasę i utrzymać uwagę uczniów. Pracowała w Ozorkowie jako katechetka ponad 18 lat - do IV 1940. Choć wybuch II wojny zastał ją w Sokolnikach Wlk., gdzie nowa przełożona generalna, m. Pia Leśniewska, mianowała ją kierowniczką domu, powróciła do Ozorkowa z powodu panującego w pierwszych dniach IX 1939 zamieszania i wyjazdu sióstr z terenu Wielkopolski. Od IV 1940 przebywała w Łodzi. Z domu przy parafii św. Anny 18 VII 1942 została wraz z innymi siostrami zabrana najpierw do obozu przejściowego w Łodzi, a 20 VIII 1942 do Bojanowa. Zwolniona z obozu w I 1943, mieszkała do końca wojny u Bronisławy Wasiak w Ozorkowie. Natychmiast po wyjściu Niemców z Ozorkowa podjęła nauczanie religii w szkole oraz zajęła się odbudową zniszczonych w latach okupacji zabudowań. Od I 1946 objęła nauczanie w szkole podstawowej w Monicach, a następnie w Męce. Kiedy nauczanie religii w szkołach zostało zabronione, uczyła religii w kościele i dojeżdżała do okolicznych wiosek, poświęcając się całkowicie katechizacji dzieci. Była dobra, cierpliwa, opanowana i spokojna. Katechizację przerwała dopiero w 1958, gdy z powodu likwidacji domu w Męce została przeniesiona do Sieradza, gdzie pozostała do końca życia. Mimo dolegliwości sercowych pomagała siostrom w różnych działach. Dużo czytała, chętnie korzystała z odczytów, organizowanych w Sieradzu, stale zainteresowana sprawami Kościoła i Polski. Była autentyczną urszulanką SJK, żyjącą na co dzień duchem Matki Założycielki, wierną uczennicą Chrystusa, mówiącego: Uczcie się ode Mnie, bo jestem cichy i pokorny sercem. Ostatnie lata życia, z powodu rozwijającej się choroby Parkinsona i wielu innych poważnych schorzeń, wiele cierpiała. W chorobie była cierpliwa i pogodna. Zmarła w dniu, w którym co roku wyruszała z kolegiaty sieradzkiej piesza pielgrzymka do Częstochowy. Zwykle odprowadzała pątników, a w 82 roku życia sama wyruszyła w pielgrzymkę do wiecznej ojczyzny. Spoczywa na cmentarzu parafialnym w Sieradzu.

* S. Teresa Kowalczyk, Sokolniki Wielkie w latach 1938-1965, mps.

Czytany 1171 razy