×

Ostrzeżenie

JUser::_load: Nie można załadować danych użytkownika o ID: 62.

czwartek, 15 grudzień 2011 19:07

REK Marianna, s. M. Szczęsna od Najświętszych Serc Jezusa i Maryi,

ur. 6 VI 1903 we wsi Stokowiec-Konstantynów (par. Suchedniów), pow. Kielce,
wst. 20 III 1928 w Ozorkowie,
I śl. 15 VIII 1931 w Pniewach,
nr w księdze prof. 353
zm. 19 IX 1976 w Warszawie.
Spoczywa na cmentarzu: Warszawa - Bródno

Córka Ignacego i Teodory z d. Ogonowskiej. Pochodziła z wielodzietnej rodziny robotniczej. Uczęszczała do miejscowej szkoły powszechnej, a w parafii należała do organizacji kościelnych i do III Zakonu św. Franciszka. Z Matką Założycielką zetknęła się w rodzinnej parafii, kiedy w 1927 powstawała w Suchedniowie placówka Zgromadzenia. Mając 25 lat, została w Ozorkowie przyjęta do Zgromadzenia. W domu ozorkowskim odbyła okres kandydatury i postulatu, a nowicjat w Pniewach. Po złożeniu ślubów zakonnych powróciła do Ozorkowa. Pełniła tam różne obowiązki, zwłaszcza furtianki i zakrystianki. W latach okupacji, po wysiedleniu sióstr z Ozorkowa w I 1940, pozostała tam i pracowała jako pomoc domowa w rodzinie niemieckiej. 22 VII 1942 została zabrana do obozu tymczasowego w Łodzi, a 20 VIII 1942 do obozu dla sióstr zakonnych w Bojanowie, następnie 30 IV 1943 wysłana z obozu do przymusowej pracy u wyższego urzędnika niemieckiego w Berlinie. W 1944 zabrano ją do pracy w majątku tegoż urzędnika k. Szczecina i tam pracowała do końca wojny. Po wyzwoleniu wróciła w III 1945 do Ozorkowa. Po krótkim pobycie w tamtejszym domu została skierowana do pracy w domu dziecka w Lipnicy. Od 1948 przebywała kolejno w: Sulejowie (1948-1949), Bogdańcu (1949-1954), Sieradzu (1954-1955), Męce k. Sieradza (1955-1958), Lipnicy Murowanej (1958-1960). Najdłużej, bo od 1960 do chwili śmierci, przebywała w Warszawie, z 2-letnią przerwą (1962-1964), gdy w Płocku zajmowała się pracą domową u bpa J. Wosińskiego. Pracowała też przez pewien czas w parafii M. B. Loretańskiej, opiekując się starszym kapłanem. Później, po operacji biodra, chodzenie sprawiało jej trudność. Zajmowała się pracami domowymi, robiąc wszystko chętnie, z dużym poświęceniem. W VIII 1976 musiała poddać się ponownej operacji, która wykazała chorobę nowotworową. Nastawiona na to, iż będzie, co Bóg zechce, znosiła cierpienia mężnie i cierpliwie, wykazując dojrzałość duchową. Odeszła do wieczności, ufna w Miłosierdzie Boże i opiekę Matki Najświętszej. Spoczywa w grobowcu Zgromadzenia na cmentarzu Bródnowskim w Warszawie.

Czytany 1304 razy