×

Ostrzeżenie

JUser::_load: Nie można załadować danych użytkownika o ID: 62.

czwartek, 15 grudzień 2011 22:07

RYBASIEWICZ Amelia Nepomucena, s. M. Franciszka od Serc Jezusa i Maryi,

ur. 25 I 1881 w Warszawie (par. M. B. Loretańskiej na Pradze),
wst. 19 II 1938 w Pniewach,
I śl. koad. 28 VIII 1939 w Pniewach,
nr w księdze prof. 817
zm. 18 I 1957 w Sokolnikach Wlk.
Spoczywa na cmentarzu: Pniewy

Córka Edwarda, mechanika, i Antoniny z d. Gumowskiej. Kiedy zgłosiła się do Matki Założycielki z prośbą o przyjęcie, miała za sobą 57 lat życia i próbę powołania zakonnego, odbytą u Sióstr Misjonarek Serca Jezusowego w Wilnie. W liście polecającym o. P. Macewicz TJ, superior domu w Wilnie i założyciel misjonarek, napisał: P. A. Rybasiewicz znam od lat 15 i mogę najsumienniej polecić jako osobę o charakterze wybitnie uczciwym, szlachetnym, prawym, religijnie wyrobionym. Po miesiącu pobytu w domu pniewskim została posłana do nowo utworzonej placówki w Sokolnikach Wlk. Po złożeniu ślubów koadiutorskich spędziła w Sokolnikach Wlk. cały okres okupacji niemieckiej i lata powojenne - do śmierci. Była długoletnią asystentka domową, miała pod opieką kaplicę, zajmowała się infirmerią, leczyła chorych na wsi, pomagała w szwalni. Potrafiła umiejętnie wykorzystywać czas, miała miłe podejście do ludzi. Kochała Sokolniki Wlk. i - poza rekolekcjami - nie wyjeżdżała z nich. Z powodu gruźlicy kości i zapalenia szpiku kostnego groziła jej amputacja nogi. Zwróciła się w modlitwie do Matki Założycielki, prosząc, by ją uchroniła od amputacji. Choć wszystko wskazywało na to, że nogi nie da się uratować - do amputacji nie doszło. Pod koniec życia bardzo ogłuchła. Było to dla niej dużym cierpieniem, ale przyjmowała wszystko w duchu posłuszeństwa woli Bożej. Zmarła po krótkiej chorobie, zostawiając wzór życia cichego, pokornego, w zjednoczeniu z Bogiem i dla Boga. Spoczywa na cmentarzu urszulańskim w Pniewach.

* M. U. Ledóchowska, Kronika Zgromadzenia Sióstr Urszulanek SJK, Warszawa 1992.

Czytany 1295 razy