×

Ostrzeżenie

JUser::_load: Nie można załadować danych użytkownika o ID: 62.

poniedziałek, 09 styczeń 2012 19:37

WIELOWIEYSKA Maria, s. M. Alojza od Krzyża,

ur. 6 III 1882 we Lwowie,
wst. 20 X 1904 w Krakowie,
śl. w. 11 IX 1907 w Krakowie,
nr w księdze prof. 4
zm. 3 IX 1966 w Lipnicy.
Spoczywa na cmentarzu: Pniewy

Córka Władysława Karola Antoniego i Leokadii Elidii z d. Krzeczunowicz. Pochodziła z rodziny ziemiańskiej. Ukończyła w VI 1899 Prywatne 7-klasowe Gimnazjum Sióstr Urszulanek w Krakowie. We IX 1900 zdała egzamin komisyjny i uzyskała dyplom nauczycielki jęz. francuskiego w szkołach wydziałowych. 27 VI 1903 zdała egzamin dojrzałości w Żeńskim Seminarium Nauczycielskim w Krakowie. Mając 22 lata, wstąpiła w Krakowie do urszulanek. Po nowicjacie złożyła śluby wieczyste. W swoich wspomnieniach napisała: Od roku 1895 byłam uczennicą w szkole sióstr urszulanek w Krakowie. Przy wstępnym egzaminie (do kl. IV) pisałam zadanie w jęz. niemieckim. Wychowana na wsi, czułam się w obcym otoczeniu onieśmielona i płakałam. Wtem na salę weszła matka Urszula, spojrzałam na nią i ujęta jej dobrocią, uspokoiłam się. Zbliżyła się do mnie i powiedziała: "Nie płacz, nie tak źle napisałaś zadanie". Od tego czasu byłam przy Matce niemal do końca życia, najpierw jako uczennica, potem od 1904 roku jako nowicjuszka i profeska Zgromadzenia Sióstr Urszulanek. Była pierwszą towarzyszką Matki, kiedy w 1907 udawała się do Petersburga, by rozpocząć pracę w internacie przy Gimnazjum św. Katarzyny. W 1911-1914 przebywała w Merentähti, pracując w prowadzonym przez siostry gimnazjum. W 1913 zdała w Petersburgu egzamin, dający jej prawa do nauczania. Po opuszczeniu Rosji była nauczycielką w Djursholmie w Szwecji (1914-1918), w Alborgu w Danii (1918-1920), w Pniewach (1920-1924), gdzie uczyła w Pryw. Szkole Powszechnej przy zakładzie opiekuńczo-wychowawczym dla dzieci, oraz w Goździchowie (I-VIII 1924). Od IX 1924 objęła kierownictwo domu i Prywatnej Szkoły Powszechnej Sióstr Urszulanek SJK w Warszawie przy ul. Siennej 87, a od 1931 była przełożoną na Gęstej 1 - w nowo wybudowanym domu dla studentek. Od IX do XII 1938 pełniła w Pniewach obowiązki mistrzyni nowicjatu, a w I 1939 została mianowana kierowniczką domu i zakładu opiekuńczo-wychowawczego dla dzieci w Komornikach. W latach II wojny, wobec groźby wysiedlenia przez Niemców, siostry wraz z dziećmi opuściły Komorniki i we IX 1941 dotarły do Warszawy. Stamtąd przeniosły się do Brwinowa, gdzie powstała placówka urszulańska i dom dziecka. Kierowała domem do 1945. Prowadziła tam również tajne komplety gimnazjalne. W 1945-1954 była kierowniczką domu zakonnego w Ozorkowie. W tym czasie uczestniczyła, jako jeden z naocznych świadków, w procesie beatyfikacyjnym Matki Założycielki. Od IX 1954 przebywała w domu przy ul. Obywatelskiej w Łodzi. Po śmierci s. Anieli Śliwińskiej, jej długoletniej i najbliższej współpracownicy i asystentki, przyjechała do Lipnicy, gdzie pozostała do śmierci. Była zarówno wszechstronnie wykształconą nauczycielką, posiadającą wybitne uzdolnienia i duże doświadczenie pedagogiczne, jak i dobrą, troskliwą przełożoną. Mimo ciągłych niedomagań fizycznych była też człowiekiem niestrudzonej pracy. Oprócz prowadzenia lekcji była w Pniewach zakrystianką, miała pod opieką dziewczynki, dbała o garderobę sióstr. W Warszawie, oprócz obowiązków kierowniczki domu i szkoły, zajmowała się studentkami i budową domu na Gęstej. Również w Komornikach - a potem w Brwinowie i Ozorkowie czy Łodzi - cały czas była przy pracy: pomagała w szwalni, tłumaczyła książki, pisała wspomnienia. Uderzały w niej pogoda ducha i spokój wobec trudnych warunków, w jakich niejednokrotnie się znajdywała, a także rozmodlenie i zaufanie do Boga. Kochała przyrodę i lubiła rysować z natury. Pod koniec życia traciła wzrok, co było dla niej wielkim umartwieniem. Oczy i zdrowie ofiarowała Bogu za Zgromadzenie, aby nie odeszło od ducha Matki Założycielki. Sama żyła nim, będąc dla sióstr wzorem, wierna do ostatniej chwili. Życie jej było wypełnione Bogiem i nieznaną nikomu ofiarą. Odznaczała się duchem ubóstwa, nie miała pragnienia posiadania czegokolwiek, a to, co miała, było całymi latami używane. Była do głębi pokorna, a w stosunku do innych - zarówno sióstr, jak i osób świeckich - dobra, delikatna i subtelna. W VI 1966 upadła i złamała nogę w biodrze, w związku z czym musiała wiele wycierpieć, ale cierpiała bez słowa skargi. Zmarła z powodu zapalenia płuc w 85 roku życia i 62 roku powołania zakonnego. Spoczywa na cmentarzu urszulańskim w Pniewach.

Jest autorką wspomnień o Matce Założycielce pt. Urok w pokorze, w: Miłość krzyża się nie lęka... Listy Julii Ledóchowskiej - bł. Urszuli i wspomnienia o niej, Warszawa 1991, oraz opracowań: Historia utworzenia domu sióstr urszulanek SJK w Warszawie, w: Szary Dom w Warszawie, seria: Ocalić od zapomnienia, Warszawa 1998; Wspomnienia z lat 1895-1924, Brwinów 1944 - Lipnica 1955 (mps); Komorniki - Brwinów 1939-1946 (mps).

* M. U. Ledóchowska, Historia Kongregacji Sióstr Urszulanek Najśw. Serca Jezusa Konającego, Pallottinum 1987. M. U. Ledóchowska, Kronika Zgromadzenia Sióstr Urszulanek SJK, Warszawa 1992. Uroczystość Podwyższenia Krzyża w Pniewach - złoty jubileusz s. M. Alojzy Wielowieyskiej, "Posłaniec św. Urszuli" 1957 nr 1. S. M. Alojza (Maria) Wielowieyska, "Szary Posłaniec" 1995 nr 64. S. A. Bohdanowicz, Wspomnienie o śp. s. Alojzie Wielowieyskiej (rkps). S. A. Kornatowska, Krótkie wspomnienie o śp. siostrze Alojzie Wielowieyskiej, 1966 (rkps); S. M. Piegłowska, Wspomnienie o s. Alojzie Wielowieyskiej, 1966 (mps). S. Fr. Troczewska, Wspomnienie o s. Wielowieyskiej (rkps).

Czytany 1622 razy